Ciemny wir

Prolog

Znacie to uczucie, gdy wydaje się, że coś już było? Ja niestety tak. Każdego dnia tak mam. Zaczęło się od upadku, podczas którego uderzyłam się w głowę. Miałam wrażenie, że to już się wydarzyło ale nie raz, nie dwa, lecz setki razy. Tak jakbym miała setki innych żyć, ale w każdym przeżyłam taką samą przygodę. Ale skoro kiedyś już żyłam, to... Umarłam. Najwidoczniej zasmakował mi gorzki smak umierania, a śmierć stała się moją przyjaciółką, która nigdy nie odpuszcza. Może dlatego jestem taka dziwna? Może wszystkie wyzwiska kierowane pod moim adresem są prawdziwe? Może rzeczywiście jestem rąbniętym dziwadłem, które nie powinno istnieć...