-4-

7.4K 661 30
                                    

*mogą być błędy, nie zdążyłam sprawdzić.

Na dole ważna notka!*

-Niewiadome-

Camille POV

Następnego dnia Aiden robił za mnie  wiele rzeczy. Śniadanie, mycie mnie, a nawet nie pozwał mi chodzić, a to dopiero początek ciąży!

Wciąż w to nie wierzę. Ja i dziecko? Mam dopiero 18 lat. Jako wilk to zapewne dobry wiek, ale dla ludzi jest to jeden wielki horror.

Westchnęłam i zjadłam ostatni kawałek piątego naleśnika.

W życiu tyle nie jadłam.

Co ta ciąża robi z ludźmi?

A może nieludźmi?

-Camie? Wszystko dobrze?

Aiden pojawił się nagle w polu mojego widzenia. Zauważył pusty talerz i ruszył w stronę miski i patelni.

-Nie proszę, Aiden. Więcej nie mogę...- Jęknęłam, ale on i tak wlał ciasto na patelnię.

Oparłam głowę na blacie. To koniec. Tydzień takiego jedzenia, a stanę się jakaś beczką.

-Camille! Camille, kochanie!- Cassandra objeła mnie i zaciągnęł się moim zapachem.-Uwielbiam zapach matek! Jest taki... Ciepły i pyszny, niczym rodzinne pieczenie świątecznych ciastek!

Blond włosy opadły jej na oczy, więc odgarnęła je niecierpliwym gestem.

-Chodź! Musimy wszystko omówić!-Mówiąc to podniosła mnie z krzesełka i zaczęła gdzieś ciągnąć.

~Bądź ostrożna, Camie. I uważaj na brzuch.

Zaśmiałam się i podniosłam rękę, a później pomachałam tak, aby Aiden mógł to zobaczyć.

Nareszcie czuję, że trochę odetchnę.

Cassie zaprowadziła mnie do biblioteki, gdzie siedziały Adele i Ine wokół stołu. Ja  usiadłam na fotelu, a mama przy moim boku.

-Teraz musimy z tobą poważnie porozmawiać o dziecku.

Westchnęłam. Czemu ciągle musimy o tym rozmawiać? Nawet nie wiem o czym moglibyśmy rozmawiać! Dziewięć miesięcy i po sprawie!

-Nie wiem czy wiesz, ale ciąża u wilkołaków trwa trzy miesiące.

-Że co?!-Wstałam i poczułam mocny impuls elektryczny w dole brzucha.

Zgięłam się wpół, a moje ręce automatycznie dotknęły brzucha. Pod dłońmi czułam równo bijące serce.

To doznanie było tak niesamowite i nieprawdopodobne, że zachwiałam się i gdyby nie reakcja wilczyc, pewnie bym upadła.

Wszystkie jakoś sprawiły, że usiadłam na fotelu. Odetchnęłam głęboko, a ramiona położyłam na podłokietnikach.

-Trzy miesiące?- Spytałam bardzo słabym głosem.

-Tak- Cassandra usiadła obok mojej nogi na podłodze. Chciałam poprosić ją, aby wstała, ale czułam, że ona potrzebuje być blisko.

-Jednak nie jesteśmy pewni- Ine zwróciła naszą uwagę. - Nie przemieniasz się i brakuje ci cech wilka, dlatego nie mamy żadnej pewności- Ine uśmiechnęła się nagle, ale ten uśmiech był niebywale smutny, nie pasował do jej tonacji głosu.- Ale stawiam 15$, że będzie trwała sześć miesięcy!

Adele się zaśmiała i Cassandra również. Ja jedynie zmróżyłam oczy i wpatrywałam się w Inę.

Czemu wydawało mi się, że ma sekret, o którym na pewno wiedziała Adele i Aiden?

Pożądana przez złotoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz