Już dawno się z nim nie widziałaś. Jego wiecznie wypełniony grafik, mnóstwo nagrań, trengingów i eventów z fanami skutecznie uniemożliwiało wam jakiekolwiek spotkania. Po trzech tygodniach przestałaś już liczyć dni i pojedyncze smsy na które nie odpowiedział albo on albo ty. Jednak ta wiadomość bardzo cię zaskoczyła.
Obudziłaś się rano i zwyczajowo sprawdzając telefon zobaczyłaś tylko jeden sms od Raviego, w którym był nieznany ci adres i dopisek "Jutro o 10. Nie spóźnij się.". Spojrzałaś na zegarek. 8:30. Wyskoczyłaś z łóżka i w rekordowym czasie załatwiłas wszystkie poranne czynności. Kiedy stanęłaś przed szafą w twojej głowie biły się dwie myśli: 'nie mam czasu' i 'nie mam w co sie ubrać'. Decydując, że pierwsza jest ważniejsza wyciągnęłaś którąkolwiek z sukienek i łapiąc śniadanie do ręki wybiegłaś z domu.
Trochę zajęło ci znalezienie adresu i gdy już weszłaś do budynku miałaś wrażenie, że jednak jesteś w złym miejscu. Wpadłaś w środek chaosu powodowanego przez tłum ludzi biegających to z kablami, to znowu z koszulami, w tę i z powrotem, zupełnie nie zwracających na ciebie uwagi. Już chciałaś się wycofać kiedy twoją uwagę zwróciło ostre światło na drugim końcu pomieszczenia i wtedy go zobaczyłaś. Wyglądał niemalże jak bóg, podziwiałaś jego figurę profesjonalnie oświetloną, co tylko dodawało mu uroku, a zaraz potem wasze oczy się spotkały. Nagle oddychanie stało się niezwykłym wyzwaniem. Ravi dyskretnie przyłożył palec do ust, udając, że to kolejna poza, i mrugnął do ciebie. Starając się ustać na nogach zaczekałaś aż skończy sesję, nie za bardzo wiedząc gdzie miałabyś pójść.
Po chwili jednak chłopak pożegnał się z ekipą i poszedłw stronę jednych z wielu drzwi. W wejściu zatrzymał się i zawołał cię posyłając ci zniewalające spojrzenie *gif*. Ruszyłaś w jego stronę, weszłaś do garderoby i odwróciłaś się by zamknąć drzwi. Zanim się zorientowałaś już byłaś w jego ramionach, czułaś ścianę za plecami i ciepło bijące od jego ciała tuż przed sobą. Twój świat wirował, ale zdążyłaś zarejestrować jedną rzecz zanim poczułaś jego usta na swoich - szept Raviego "Tęskniłem".
YOU ARE READING
Kpop GIF Imagine
FanfictionNazwa mówi sama za siebie 90% fluff, reszta to okazjonalny angst 😁