4. Wyjazd i powrót.

1.2K 22 11
                                    

Od tygodnia nie ma mnie we Wrocławiu. Wyjechałam po tym pocałunku. Dostałam od niego wtedy sms-a ,,ten pocałunek to pomyłka, nie kocham cie". Wziełam wolne i wyjechałam. Coś mi nie pasowało. Zastanawiam sie czy to napewno Adam napisał. Zranił mnie i to bardzo.
Wyjechałam do Krakowa. Tam kupiłam mieszkanie i zamieszkałam z nikim nie mam kontaktu oprucz Pauliny. Minoł już 1 rok. Postaniwiłam wrucić do Wrocławia do domu i pracy.
Pod komendą byłam o 10:00. Weszłam tam z Pauliną.
- mam dla was niespodzianke.
- jaką?
- chodź.
Do środka weszła Marysia. Nic się nie zmieniła. Oprucz.... No właśnie lekko widocznego brzucha i brak uśmiechu już nie ta Maria. Coś sie musiało stać.

- szefie możemy porozmawiać?- chodz Marysiu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- szefie możemy porozmawiać?
- chodz Marysiu.
- bo ja jestem w 2 miesiącu ciąży ale chciałam wrucić do pracy tylko że za biurkiem.
- ok od jutra?
- tak
- ok leć bo mu zaraz gabinet rozniosą.
- Paulina co sie dzieje?
- Maria jak wyjechała została porwana i wieloktotnie zgwałcona i zaszła w ciąże. Ma traume
- nie dziwie sie.
Maria chodź na chwile.
- co chcesz?
- wiem że nie chcesz mnie widzieć ale prosze pogadaj ze mną.
- ok przyjedź po pracy do mojego rodzinnego domu.
- ok dziekuje.
- musze iść pa
- pa Marysia

Hej oto kolejny rozdział. Pozdrawiam Xenia

Maria sprawiedliwi wydział kryminalnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz