9. wybudzenie.

1K 24 15
                                    

- Strzelamy.... Tracimy ją...
Po chwili przyszedł lekarz...
- co z Marią?
- jest dobrze.
Wybudziła sie.
- moge do niej iść?
- tak.
Poszlam do Marii. Leżała na łużku na boku.
Weszłem do sali i usiadłem przy niej.
Spala chwycilem ją za ręke.
Po chwili otworzyła oczy.
- marysia.
- hej
- jak sie czujesz?
- bywalo lepiej ale nie jest źle.
- marysia czemu mi nie powiedziałaś o tym sms-ie?
- bo to prawda.
- wcale nie
Ja cie kocham.
- ale ja jestem dla ciebie za młoda.
- wiek nie jest ważny.
Marysia bardzo cie kocham i nic ani nikt tego nie zmieni.
- ja ciebie też kocham.
- widziałaś kto cie potrącił?
- tak.
- kto?
- no.....yyy....jak by ci to...
- wprost
- Pola.
- ona powinna sie leczyć!!
- nie mów tak to siostra twojej.......
- wiem ale ona jest chora psychicznie.
- Adam.....
- no już.
Odpoczywaj.
Wpadne jutro.
- ok pa.
- pa
Po tygodniu wyszlam do domu Adam mnie codziennie odwiedzał.
Zamieszkałam u Adama.
Nadal bolą mnie żebra i ręka i czasem głowa.
- marysia
- nie drzyj sie
- co sue dzieje?
- głowa mnie boli.
- biedactwo.
Chodz sie przytul.
Adam posadzil mnie sobie na kolanach i przytulił. Siedziałam mu na kolanach okrakiem. Byłam w jego koszuli.
Objoł mnie w biodrach.
Zaczeliśmy sie całować.
Adam zaniusł mnie do sypialni. Po chwili byliśmy nadzy. Po godzinie zasneliśmy wtuleni w siebie.
Do wieczora było spokojnie poszlismy spać o 22:45.
W nocy mnie zebra bolaly i spać nie mogłam.
Tabletki zaczely działać po godzinie.
Zasnełam po 5:00.

Hej oto kolejny rozdział. Ktoś mi pisał że jak uśmierce Marie to przyjdzie do mnie z sikierą. Przeżyje!!!! Pozdrawiam tego kto to pisał ;)
Jak myślicie czy Pola pujdzie siedzieć czy do psychiatryka ją wyślą?
Mam nadzieje że sie podoba. Pozdrawiam Xenia

Maria sprawiedliwi wydział kryminalnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz