8. wypadek

982 22 7
                                    

Otworzyłem go było tam nasze zdjęcie jak sie całujemy i treść :
Zostaw Adama w spokoju. On jest mój nie zabierze mi go jakaś guwniara po szkole.
Zniszcze cie. On cie nie kocha.
Jak ona mogła. Piszłem na komende. Było tam mnustwo ludzi.
Leżała tam zakrwawiona Maria. Przyjechało pogotowie. Pojechalem za nimi. W szpitalu poszlem do lekarza.
- co z Marią Przybylską?
- a kim pan jest?
- z policji i nażeczonym.
- jest bardzo źle ma operacje zaraz.
- a czy.....
- musi pan sie przygotowac na najgorsze.
- dziekuje.
Siedzialem przed salą już 6 godzin. Po chwili przyszedł lekarz.
- i co z nią?
- jej stan jest dobry ale są małe szanse że będzie chodzić I będzie całkowicie sprawna. Oczywiście będzie chodzić ale tylko o kulach.
- moge iść do niej?
- tak.
Usiadłem na jej łużku.
Byłem zły na siebie że jej nie dopilnowałem. Mogłem ją zatrzymać.
Po chwili zaczeła maszyna pikać. Lekarz mnie wyprosił.
- strzelajcie... Tracimy ją.
Po chwili wyszedł lekarz...

Hej jak myślicie czy Maria przerzyje i jeszcze będzie chodzić bez kuli i wruci do przcy?
Czy pola zniszczy wszystko?
Czy Adam i Maria będą razem po tym wszystkim?

Maria sprawiedliwi wydział kryminalnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz