W salonie:
-Hej może byśmy poszli się trochę rozerwali?- zapytał Taehyung
-Co masz na myśli?- uniósł jedną brew Namjoon.
-Hmm..kręgle-pokazał swój śnieżnobiały uśmiech.
-Mi pasuje.- stwierdził najstarszy.
-Nam również.- odezwała się reszta zespołu.
-A ty Soo?- spytał Taehyung.
Tak szczerze.. To nie miałam ochoty nigdzie jechać. Wolałam posiedzieć i coś pomyśleć w domu niż udawać, że super się bawię. Dlaczego jestem jaka jestem i nie umiem stawić czoła problemom?
-Jedźcie beze mnie. Nie mam humoru, zostanę w domu.- rzekłam obojętnie.
-Coś się stało?- przysiadł się do mnie Jin.
-Nie, nie-pokazałam swój piękny, sztuczny uśmiech.
Chłopak spojrzał na mnie zdezorientowany.
-Jedziesz z nami!!-krzyknął Mon.
-Nigdzie nie jadę!!-również krzyknęłam.
-Jedziesz!-widać, że był już lekko wkurzony.
-Nie będziesz mi mówił co mam robić. Nie chcę to nie jadę.- wstałam i pobiegłam na górę do swojego pokoju.
*Witam moich czytelników. Mamy kolejną część i jak na razie zero miłości pomiędzy bohaterami. Lecz muszę wam powiedzieć, że akcja się dopiero rozkręca. Mam nadzieję, że będziecie ze mną do końca. Gwiazdkować, komentować! Do następnego :*
CZYTASZ
Musi być lepiej~ Bangtan Boys
FanfictionNienawiść większa od miłości. Nastolatka ubolewająca nad życiem..I chłopak, który przełamuje barierę i uwalnia z dziewczyny dobro.