Rozdział 1

876 46 6
                                    

Jak zawsze wstałam pierwsza. Jestem w pokoju z moją BFF Zuzią, a ona jest strasznym śpiochem. Jest 7.00 , a o 8.00 mamy śniadanie. Zrobiłam poranną rutynę, a kiedy wyszłam z łazienki Zuzia już wstała i czekała na swoją kolej do łazienki. Kiedy na nią czekałam sprawdziłam jeszcze media społecznościowe.Facebook, Wattpad, Snapchat, Ask , Instagram. A kiedy tak sprawdzałam na Instagramie zdjęcia, przyszło mi powiadomienie , że ktoś mnie zaobserwował. A kiedy zobaczyłam zaczęłam  skakać z radości. Moja idolka Sylwia Lipka mnie zaobserwowała. Kiedy Zuzia wyszła i jej to pokazałam, ona zaczęła skakać z radości razem ze mną. Po śniadaniu i pierwszych lekcjach, poszliśmy do swoich pokoi na czas wolny. Usłyszałam wibrację mojego telefonu.Dostałam wiadomość na messengerze, od.............SYLWII LIPKI!!!! Odczytałam ją. A brzmiała ona tak:

-Hej, czy ty jesteś Natalia Kowalska z Warszawy?

-Tak to ja. Nie mogę uwierzyć , że piszę z najprawdziwszą Sylwią Lipką!

- To uwierz! Ja muszę teraz kończyć , ponieważ mam zaraz próbę z zespołem,napiszę do ciebie potem

-Ok , to do napisania:)

-Do napisania:*

Nadal nie mogę w to uwierzyć. Reszta dnia minęła dość szybko.

Następny dzień

Tego dnia , wszystko zaczęło się normalnie, ale ok. pory obiadowej zaczęło się dziać dużo ciekawych rzeczy.W czasie obiadu podeszła do naszego stolika pani wychowawczyni i powiedziała do mnie , że ma ważną sprawę i żebym przyszła do niej po obiedzie.Tak też zrobiłam. Kiedy byłam już w jej biurze, ona powiedziała coś co mnie w tym samym czasie zaskoczyło i uradowało.Zostanę adoptowana!!!!! Kiedy wróciłam do pokoju, nadal nie mogłam w to uwierzyć. Mam dwie godziny, żeby doprowadzić siebie do porządku, ponieważ o 15.00 przychodzi moja przyszła opiekunka, a jest 13.00. Ubrałam się elegancko, wstawiłam zdjęcie na Instagrama i poszłam do biura wychowawczyni.  Tam czekała na mnie już z nową opiekunką , którą okazała się być

SYLWIA LIPKA!!!!!!!

Podeszłam do niej i mocno przytuliłam. Ona mi wytłumaczyła całą sytuację i kazała pakować , ponieważ przyjedzie po mnie i mnie stąd zabierze Po długiej rozmowie i zrobieniu masy zdjęć, poszłam do swojego pokoju się pakować. W pokoju była już Zuzia, która zapytała gdzie byłam , a ja jej opowiedziałam całą historię. Ona na początku , nie mogła w to uwierzyć, ale później zaczęła się cieszyć razem ze mną. Pomagała mi się spakować, za co byłam jej bardzo wdzięczna. Jednak w jej oczach widziałam smutek. Po pakowaniu się, porozmawiałyśmy sobie od serca, tak jak to robią przyjaciółki i poszłyśmy spać ok. godziny 23.00. To moja ostatnia noc tutaj. W końcu będę wolna!!!

Przygarnięta przez gwiazdę ||Sylwia Lipka|| [ Zakończone] (Część 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz