1

967 53 0
                                    

  Myślałam o tobie. Tak, brakowało mi ciebie. Gdzie do cholery jesteś, oh, gdy cię potrzebuję?Ciągle słyszę twój głos. Nie mam żadnego wyboru, bo jestem tu całkiem sama. Wiem, że nie mogę się doczekać, kiedy wrócisz do domu.  

To była zdecydowanie moja ulubiona piosenka najnowszego albumu. Thinking Bout You nie było singlem, ani piosenką która była jakoś bardzo dobrze napisana. Po prostu jest o mnie i o Justinie i to w niej cenię. Nie potrafiłam słuchać swojej muzyki, jak każdy nie potrafi słuchać swojego głosu na nagraniach, ale jednak tej piosenki mogę słuchać na okrągło. 

Dziś wyszła moja nowa płyta, bardzo się cieszę bo chciałam w końcu pojechać na trasę i urwać się od tego co mam na co dzień. Mogę zwiedzić tyle krajów ile mi się jeszcze nie przyśniło, zobaczyć tyle miejsc o których nawet nie pomyślałam. Najbardziej przerażał mnie fakt, że jak pojadę to Justina nie zobaczę przez długi czas. Martwiłam się, że spotkamy się dopiero za rok albo i dłużej. 

Kręciłam się po domu cały dzień. Nie miałam co robić, bo w sumie nie miałam tutaj żadnych znajomych. Jedynie do kogo mogłam zadzwonić to do Diany.. Mojej menadżerki, ale ona jest już stara i sama pewnie nie miałaby żadnego pomysłu na to co mogłybyśmy zrobić. Stwierdziłam, że w domu nikogo nie poznam i w końcu kiedyś musiałam wyjść. W pobliżu był park, więc postanowiłam pójść pobiegać aleją gwiazd. Poszłam się przebrać, wzięłam swój telefon i słuchawki. Gdy już byłam gotowa wyszłam z domu i rozejrzałam się po okolicy. Było naprawdę pięknie. Dom był na przeciwko plaży, a obok znajdowały się domy które były mniej więcej tak duże jak osiedle na którym mieszkałam na Florydzie. Poszłam na plażę, usiadłam na piasku i patrzałam na morze. Piękniej byłoby gdyby był z mną Justin, ta myśl chodziła za mną już od tygodni. Nagle moje myślenie przerwała piłka, która przeleciała dosłownie przed moją twarzą. Obróciłam się w kierunku skąd przyleciała, zauważyłam tam dwóch chłopaków. Byli mniej więcej w moim wieku. Nie mam pojęcia czy miałam deja vu, czy oni wyglądali tak samo.

- Sorka, mój brat nie potrafi normalnie podać do mnie piłki, zawsze leci tam gdzie nie trzeba. Chociaż w sumie dobrze, że spadła akurat tutaj, bo mogę z tobą porozmawiać.. Przepraszam nie przedstawiłem się, mam na imię Scott. - powiedział blondyn strzepując piasek z rąk.

- Mam na imię Ariana- odpowiedziałam uśmiechając się. 

- Może pograsz z nami?- zapytał Scott.

- No okej, a w co gracie?- powiedziałam wstając.

- W siatkówkę.- odpowiedział blondyn schylając się po piłkę. - To idziemy?

- Tak, pewnie. -powiedziałam i poszłam za nim.

****


Without YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz