Stałam na środku polany otoczona .Było ich z 10 czy 12 . Ame zabrała moich towarzyszy w bezpieczne miejsce ( Sasuke, Karin , Suigetsu i Jugo ) , mam nadzieje , że nic im nie jest .
-Czego się tak lampisz ? - ich dowódca patrzał się na mnie jakbym była jakąś zdobyczom
-Zginiesz - prosto z mostu , co za pajac
-Chce to zobaczyć - przygotowałam się do ataku .
-Atak! - no i rzucili się na mnie ( w tym momencie wzdycham ;D )
Jeden rzucił kunai ' em ( jeśli źle napisałam to bardzo was przepraszam ) , drugi próbował mnie uderzyć z pięści , no a ja go przecięłam na pół . Mógł nie podchodzić . Każdy po kolei , ujmę to , że wyginął . Został tylko ten dla mnie chory psychicznie facet . Nagle podbiegł do mnie i wbił mi sztylet w brzuch , zrobiłam krok do tyłu i zatamowałam krwawienie .
-Boli dzieciaczka ? - zaśmiał się , a ja zaczęłam biec w jego stronę .
Zanim zrobiłam cios , on leżał na podłodze . W klatce piersiowej był wbity miecz , ale nie mój. Rozejrzałam się przy drzewie stał ciemnooki i reszta . Wyciągnęłam sztylet z ciała człowieka i ruszyłam w stronę przyjaciół .
-Masz to chyba twoje , podałam chłopakowi - nie patrzałam na niego , wziął narzędzie . -Ruszajmy dalej . - nagle zrobiło mi się słabo i straciłam przytomność .
Nie wiem , co się działo gdy byłam nieprzytomna , ale gdy się obudziłam byłam w pokoju kruczowłosego . Usiadłam , rozejrzałam się po pokoju . W rogu stał mój plecak , a w fotelu siedział on . Zamyślony , nie wiem nad czym . Wstałam , a on stał już przy mnie .
-A! Nie strasz mnie - wystraszyłam się .
-Przepraszam - był taki dziwny
-S-S-Sasukke ? Dziś w nocy wracam do Wioski , choć ze mną - co ze mnie za idiotka
-Po co ? - był przygnębiony , słychać
-Jak po co? Przyjaciele dalej na ciebie czekają , przyszłam tu tylko dla tego , żeby wrócić z tobą . Obiecałam to Tsunade i nie tylko jej . - płakać mi się zachciało .
-Jestem przestępca nie mogę wrócić - no nie wytrzymam
-Do jasnej anieli , nawet jeśli , to i tak jesteś jednym z nas . Ninja z Konohy . Naruto , Sakura , ja i inni czekali na ciebie tyle lat , nie możesz im teraz tego zrobić !! - wkurzyłam się , ale byłam tez smutna
-Raina ja .. - nie dałam mu skończyć
-Jeśli nie pójdziesz po dobroci , wezmę cię siłą !
-Nie będziesz musiała , pójdę - o jaki grzeczny
-C - c -c - co ? Naprawdę ? Ciesze się bardzo ! - uśmiech powrócił na moją bladą twarz.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Witajcie !
Dzisiaj kolejny rozdział , wybaczcie , że taki krótki i beznadziejny moim zdaniem .
Ale mam nadzieje , że wy tak nie myślicie :D . Kolejna część i może ostatnia już wkrótce .
POZDRAWIAM Majeczka_Sasusaku
CZYTASZ
Historia Uchiha Rainy
AksiMłoda piękna Uchiha Raina postanawia pomóc przyjaciołom znaleźć Uchiha Sasuke. Wyruszyła więc do jednej z kryjówek Akatsuki .Bohaterka miała co do tego wielki plan , ale nikt z jej znajomych oprócz szanownej Hokage go nie znał.