Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
1. Moi mężowie to: Justin Bieber Adam Zimmermann Lew (pseudonim mojego krasza) Igor (kolejny krasz)
2. Byliśmy właśnie w parku (załóżmy że byłam z Adamem). On potrzedł do mnie i zaczął się jąkać jakby zapomniał jak się wymawia słowa. Nie powiem że troche było to zabawne. Cichutko się zaśmiałam a on stał jak słup z rumieńcem wymalowanym na twarzy. Tak nagle go przytuliłam żeby dodać mu otuchy. Chciał mnie pocałować w policzek, ale właśnie w tym momencie odwróciłam głowę w jego stronę i... pocałował mnie. Nie odpychałam go, bo za dobrze mi było z nim trwając w tak przepięknym i bardzo dobrym pocałunkiem. Zaczęłam pogłębiać pocałunek mimo że większość ludzi w parku się na nas gapili jak na obleśną parę, ale niektórzy wiwatowali i gratulowali. Nie przerwaliśmy pocałunku. Adam przygryzł moją wargę i w taki sposób jęk przyjemności wydobył się z moich ust, a Adam to wykorzystał i włożył język do mojej buzi, nie protestowałam a nawet mi się to bardzo podobało. Kiedy zabrakło nam powietrza Adam oparł swoje czoło o moje, a nasze nie równe oddechy mieszały się. Wszyscy którzy podczas pocałunku wiwatowali i gratulowali podeszli do nas i przytulili nas z osobna, Adam zapytał się mnie czy zostanę jego dziewczyną na co się oczywiście zgodziłam, ale zaproponował takrze że pójdziemy do jego domu. Kiedy w końcu dotarliśmy, z hukiem weszliśmy do niego i znowu zachłannie lecz z miłością zaczęliśmy się całować ... resztę sobie sami wyobraźcie ;) 3.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Proszę bardzo nie oszukuję.
4. Właśnue o jednym piszę, a nazywa się 'I love to be with you" ale planuję napisać o wszystkich swoich idolach.
5. Swoją książkę planuję skończyć dopiero na 1000 rozdziale więc będzie co czytać.
