Dręczyciel: Artur cię pozdrawia :*
Ja: Pozdrów go też :*
Dręczyciel: Wysłałaś mi buziaczka :D
Ja: To źle?
Dręczyciel: Nie! Miło mi się zrobiło :)
Ja: Co robicie?
Zmieniono nazwę na Siatkarzyna
Siatkarzyna: Słuchamy muzyki i jemy jedzenie, które Artur zrobił. Może jeszcze dożyję do wieczora.
Ja: Smacznego ;) Na pewno dożyjesz. On raczej by przyjaciela nie otruł. Chyba.
Siatkarzyna: A dziękujemy.
Siatkarzyna: A no wiesz, z nim nigdy nie wiadomo. A ty co ciekawego robisz?
Ja: A słucham muzyki, podobnie jak wy.
Ja: Ja w sumie to bez muzyki nie potrafię żyć.
Siatkarzyna: A czego praktycznie słuchasz. Masz jakieś swoje zespoły?
Ja: Przeważnie to jakiś rock alternatywny. No coś w tym stylu. Nie mam swojego ulubionego.
Siatkarzyna: Dobry gust ;)
Ja: No i czasem Zenka. Jednak wtedy to naprawdę muszę się dobrze bawić.
Siatkarzyna: Przez twe oczy twe oczy zielone oszalałem!
Ja: Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask.
Siatkarzyna: A ja serce miłości spragnionej Ci oddałem.
Ja: Tak zakochać, zakochać się można tylko raaaaaz!
Siatkarzyna: Odkąd zobaczyłem Ciebie.
Ja: Nie mogę jeść nie mogę spać.
Siatkarzyna: Jak do tego doszło nie wiem, miłość o tobie gadała znać!
Ja: Przez twe oczy twe oczy zielone!
Siatkarzyna: Zepsułaś...
Siatkarzyna: Miało być... co poradzić mogę na to, że miłość przyszła właśnie dziś. W sercu mym jest lato, a w moich myślach jesteś ty!
Ja: Oszaaaalaaaaałeeeeeem!
Siatkarzyna: Nie no, teraz jeszcze Artur to śpiewa...
Ja: Już go lubię :D
Siatkarzyna: Nie tylko u ciebie tym zapunktował.
Ja: Co?
Siatkarzyna: A jak myślisz...
Ja: No właśnie chyba nie myślę.
Siatkarzyna: Dobra nieważne, powiem Ci innym razem.
--------
6! Coś się zaczyna. Ola chyba zaczyna otwierać się przed Karolem...
Skrzatskry
CZYTASZ
Message with Volleyball Player ✔
FanfictionCo by było gdyby... Pewnego dnia napisał do ciebie siatkarz?