32

1.2K 64 1
                                    

Perspektywa Artura:

Siedzę właśnie w pokoju z Karolem. Dzisiaj jest jeden z ważnych dla niego dni. Dzisiaj zobaczy miłość swojego życia. A niech mnie! Zapomniałbym. Miałem go uprzedzić przed Kurkiem. Obiecałem to Oli.

- Karol bo własnie... - Kompletnie nie wiem jak to zacząć.

- Co jest Szalu? - Zapytał Kłos.

- Musisz uważać na Bartka.

- Jakiego? - Spytał zaskoczony moją wypowiedzią. Wyjaśniłem, że chodzi mi o Bartka Kurka. Pokazałem mu też swoją rozmowę z Olą, którą odbyłem z nią tydzień temu. Nie był już taki wesoły jak przedtem. - Co on jej zrobił?

- Hej hej hej spokojnie, on jej nic jeszcze nie zrobił. - Karol powoli zaczął się robić nerwowy i zaciskać pięści ze złości.

- Jeszcze? Artur, czy ty się słyszysz?- Wstał z miejsca i zaczął chodzić po pokoju i chisteryzować. -Jeszcze... Jeżeli ja go dzisiaj zobaczę...

-Karol, po prostu nie mów mu, że dzisiaj się z nią spotykasz.

- Ale ona przyjdzie na nasz trening. Kazałem jej wziąść strój. Winiar nawet zgodził się z nią odbijać. Miało być dzisiaj tak super... Dlaczego wszystko jest zawsze przeciwko mnie?!

- Karol... Na pewno się wszystko uda. Wierzę w Ciebie. Jak tylko zobaczysz, że on do niej idzie, to po prostu daj nam jakiś znak, a my go zagadamy z Bednim.

- Na pewno?- zapytał z iskierką nadziei w głosie środkowy.

- Tak, obiecuję Ci to, że on jej dzisiaj nawet nie dotknie. - Poklepałem go po plecach i wziąłem swój telefon do ręki.- Masz jeszcze pół godziny. Zdążysz jeszcze pojechać do tej kwiaciarni? Radziłbym Ci się już powoli szykować.

- Pół godziny?! Dawaj mi tą koszulkę! -Ściągnął z siebie bluzę i założył taką koszulkę z Yodą.

-Wyglądasz cudownie. Na dzielni każda twoja. - Zaczęliśmy się śmiać. Karol wyszedł z budynku i pojechał w kierunku centrum.

---
Rozdział na życzenie dla Pauliny 🙌✨

Skrzatskry 😘

Message with Volleyball Player ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz