38

1.1K 57 1
                                    

- Dziękuję Ci za to, że mogłem spędzić z Tobą ten czas na odbijaniu. - uśmiechnął się Winiarski.

- To ja dziękuję. - odwzajemniłam uśmiech. - Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś z Tobą będę grała.

- Przydało mi się to. - zaśmiał się. - Jeżeli byś chciała to możesz kiedyś do mnie wpaść. - puścił mi oczko.

- Naprawdę? - uśmiechnęłam się, ale także trochę zdziwiłam.

- Oczywiście, że tak. Dopilnuję tego by Karol cię kiedyś do nas przywiózł w wakacje.

- O wilku mowa. - Karol szedł w naszą stronę w koszulce, która perfekcyjnie podkreślała jego umięśnione ciało. Matko, jaki on jest idealny...

- Ola, jak Ci się podobało? - zapytał środkowy.

- Było wspaniale. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś mnie tutaj zabierzesz prawda? - popatrzyłam na niego z pytającym spojrzeniem.

- Pewnie, że tak mała. - zaśmiał się.

- Ja się zbieram kochani. - powiedział Michał i pożegnał się z nami.

Zostaliśmy sami. Tylko ja i Karol. Szliśmy ścieżką w pobliskim lasku.

- Kiedy ta niespodzianka? - zapytałam niecierpliwie po kilku minutach drogi.

- Już prawie jesteśmy. Co ty taka niecierpliwa jesteś? - zapytał z uśmiechem na twarzy.

- Taka moja natura. - spojrzałam na jego twarz.

- Ola? - przerwał chwilę tej niezręcznej ciszy, która zaszła między nami.

- Tak, Karol? - otrząsnęłam się.

-Jesteśmy. - wskazał ręką na piękny malutki staw, a obok niego była ławka. Nad nią drzewo, które miało kwiaty koloru białego i różowego.

- Karol.. - zaniemówiłam.

- Coś nie tak? - spuścił głowę. - Myślałem, że Ci się tutaj spodoba..

- Żartujesz! - krzyknęłam i podbiegłam do niego. - Tu jest wspaniale, jak ty znalazłeś to miejsce?

- Ostatnio z chłopakami byłem na rowerach i akurat tędy przyjeżdżaliśmy. - zaczął mówić, a ja się do niego przytuliłam. - A to za co? - zdziwił się.

- Tak po prostu. - wzruszył ramionami i postąpił tak samo, trwaliśmy w szczelnym uścisku.

- Usiądziemy? - zapytał po chwili niechętnie się ode mnie odrywając.

- Pewnie. - uśmiechnęłam się i usiadłam na ławce. - Co robimy?

Popatrzył na mnie badając każdy kontur mojej twarzy. Przysunął się bliżej mnie i złożył mi długi pocałunek. Odskoczyłam od niego.

- Karol, ja... - zszokowałam się.

Czy on naprawdę mnie kochał?

- Przepraszam. - spuścił głowę. - Lepiej jak już stąd pójdę.

- Nie. - złapałam go za rękę. - Chciałam powiedzieć, że...

-----

Tak jak obiecałam dzisiaj pojawił się następny rozdział 💖

Akcja powoli dobiega końca :c Zostały już tylko ostatnie dwa rozdziały i podziękowania później.

Miłego dnia 🌞🌝🌈

Skrzatskry 😙

Message with Volleyball Player ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz