- Dziękuję Ci za to, że mogłem spędzić z Tobą ten czas na odbijaniu. - uśmiechnął się Winiarski.
- To ja dziękuję. - odwzajemniłam uśmiech. - Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś z Tobą będę grała.
- Przydało mi się to. - zaśmiał się. - Jeżeli byś chciała to możesz kiedyś do mnie wpaść. - puścił mi oczko.
- Naprawdę? - uśmiechnęłam się, ale także trochę zdziwiłam.
- Oczywiście, że tak. Dopilnuję tego by Karol cię kiedyś do nas przywiózł w wakacje.
- O wilku mowa. - Karol szedł w naszą stronę w koszulce, która perfekcyjnie podkreślała jego umięśnione ciało. Matko, jaki on jest idealny...
- Ola, jak Ci się podobało? - zapytał środkowy.
- Było wspaniale. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś mnie tutaj zabierzesz prawda? - popatrzyłam na niego z pytającym spojrzeniem.
- Pewnie, że tak mała. - zaśmiał się.
- Ja się zbieram kochani. - powiedział Michał i pożegnał się z nami.
Zostaliśmy sami. Tylko ja i Karol. Szliśmy ścieżką w pobliskim lasku.
- Kiedy ta niespodzianka? - zapytałam niecierpliwie po kilku minutach drogi.
- Już prawie jesteśmy. Co ty taka niecierpliwa jesteś? - zapytał z uśmiechem na twarzy.
- Taka moja natura. - spojrzałam na jego twarz.
- Ola? - przerwał chwilę tej niezręcznej ciszy, która zaszła między nami.
- Tak, Karol? - otrząsnęłam się.
-Jesteśmy. - wskazał ręką na piękny malutki staw, a obok niego była ławka. Nad nią drzewo, które miało kwiaty koloru białego i różowego.
- Karol.. - zaniemówiłam.
- Coś nie tak? - spuścił głowę. - Myślałem, że Ci się tutaj spodoba..
- Żartujesz! - krzyknęłam i podbiegłam do niego. - Tu jest wspaniale, jak ty znalazłeś to miejsce?
- Ostatnio z chłopakami byłem na rowerach i akurat tędy przyjeżdżaliśmy. - zaczął mówić, a ja się do niego przytuliłam. - A to za co? - zdziwił się.
- Tak po prostu. - wzruszył ramionami i postąpił tak samo, trwaliśmy w szczelnym uścisku.
- Usiądziemy? - zapytał po chwili niechętnie się ode mnie odrywając.
- Pewnie. - uśmiechnęłam się i usiadłam na ławce. - Co robimy?
Popatrzył na mnie badając każdy kontur mojej twarzy. Przysunął się bliżej mnie i złożył mi długi pocałunek. Odskoczyłam od niego.
- Karol, ja... - zszokowałam się.
Czy on naprawdę mnie kochał?
- Przepraszam. - spuścił głowę. - Lepiej jak już stąd pójdę.
- Nie. - złapałam go za rękę. - Chciałam powiedzieć, że...
-----
Tak jak obiecałam dzisiaj pojawił się następny rozdział 💖
Akcja powoli dobiega końca :c Zostały już tylko ostatnie dwa rozdziały i podziękowania później.
Miłego dnia 🌞🌝🌈
Skrzatskry 😙
CZYTASZ
Message with Volleyball Player ✔
FanfictionCo by było gdyby... Pewnego dnia napisał do ciebie siatkarz?