Wbiegł do domu mając nadzieję, że zdąży nim jego mama wyjdzie na nocną zmianę.
Była tam. Siedziała na zniszczonymi fotelu w kwiaty. Nienawidził go, ale ona go kochała. Uwielbiała w nim siadać i czytać, tak jak robiła to teraz. Siedziała z założonymi nogami na nogę. W tle grała cicha muzyka klasyczna. Na stole stała filiżanka z parującą kawą.
Mimowolnie się uśmiechnął, mimo tylu kłótni wciąż ją kochał. Przecież robiła wszystko dla niego.
Powoli podszedł do niej i ostatni raz w jego marnym życiu przytulił ją.
-Mikey, wszystko w porządku?- Spytała odkładając książkę i odwzajemniając uścisk.
-Tak, wszystko jest w porządku.
-Nigdy się nie przytulasz, coś się stało?
-Nie mamo, jest dobrze.- Nie mówiąc nic więcej skierował się do swojego pokoju.
Karen chciała za nim pójść, ale wiedziała, że to nic nie da.
Michael był taki od zawszę. Poprostu wolał pobyć sam. I ona to rozumiała, musiała rozumieć.
Stanął na środku swojego pokoju. Ostatni raz obejrzał pomieszczenie. Plakaty z jego ulubionymi zespołami i artystami, nagle straciły wartość. Stały się kartkami z przypadkowymi postaciami. Jego nie zbyt duża kolekcja płyt również straciła znaczenie.
-Po co to wszystko?- Szepnął do siebie.
Wyciągnął line, która leżała zwinięta pod łóżkiem. Odsunął krzesło, stanął na nim i drżącymi rękami przywiązał line do rury pod sufitem.
Westchnął głośno gdy kończył supeł na głowę. Przełożył go przez głowę. Przed oczami przelaciały mu wspomnienia. Pierwsi przyjaciele, pierwsza piątka z dyktanda oraz pierwsza jedynka za brak pracy domowej. Wakacje na wsi u cioci Dorothy.
-Wciąż jesteś marnotrastwem przestrzeni, debilu.- Powiedział do siebie. Nie mógł się wycofać, nie teraz.Zeskakując z krzesła ledwo zdążył zobaczyć Caluma wchodzącego do pokoju. Ledwo zdążył usłyszeć jego krzyk. Ledwo zdążył zobaczyć swoją mamę upadającom na kolana z płaczem.
-Brawo Michael.- Było ostatnim co usłyszał nim pogrążył się w ciemności.
CZYTASZ
✔Alice, moja nowa przyjaciółka || M.C✔
Fanfiction- Widziałeś jak się spojrzeli? - Tak... - Jesteś tak obrzydliwy, nic dziwnego, że się patrzyli. Każdy lubi patrzeć na śmieszne rzeczy. - Przestań! - Ja tylko mówię prawdę! Pomogę ci o tym przestać myśleć. - Jak? - Pokaż...