Ostatnia noc w tym okropnym miejscu. Czuję się już lepiej , lecz mój lekarz nie chce mnie stąd wypuścić.
Leżę sama w pustym pokoju , dookoła białe ściany, które nie wiadomo czemu , przypominają mi kokoczumby ... To pewnie przez te leki, wiedziałam żeby nie ufać pielęgniarce w białym fartuszku.
Patrzę się w sufit i rozmyślam. Rozmyślam nad moim dawnym życiem , które jeszcze tydzień temu było realią oraz nad tym , które jest moją teraźniejszością.
Nagle przypomniał mi się ten chłopak od deskorolki. Nie powiem, był przystojny. W tych jego oczach można utonąć.**********
Obudziłam się w tym samym ciemnym pokoju , lecz coś tutaj nie grało. Czułam czyjść wzrok na sobie. Zaczęłam niespokojnie rozglądać się po całym pomieszczeniu, lecz widać było jedynie lekkie światełko bijące z korytarza.
W pewnej chwili usłyszałam czyjeś zbliżające się kroki. Nie no zesram się zaraz. Dobra , Jade , spokojnie. To tylko twoja wyobraźnia.
-Jade?- albo to te leki , albo na prawdę mnie ktoś kurde woła.
Postanowiłam zachować się bardzo dojrzale i wskoczyłam jak kangur pod kołdrę.
-Jade, kochanie , przecież wiesz , że Cię widzę ,huh- usłyszałam męski, głęboki głos za sobą i nagle poczułam , że spadam z łóżka . Potem tylko ciemność i stłumiony śmiech tego faceta .************
Gdy otworzyłam oczy zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. Całe szczęście to był tylko sen bo ubudziłam się cała i zdrowa w pokoju w szpitalu. Było jeszcze ciemno , dlatego zaświeciłam lampkę stojącą obok mojego łóżka i zaczęłam pisać do Mel.
Ja: Co tam lamo ?
Napisałam do przyjaciółki i odłożyłam telefon na szafkę czekając na charakterystyczny dźwięk powiadomienia , zwiastującego nadejście wiadomości .
Mel♡: Siedze socbje na imprwzje higig
Ja: Dziecko, przecież ty pijana jesteś
Mel♡: Nie ndo cis ty
Ta dziewczyna mnie kiedyś wykończy . Boję się o nią, ale nic nie mg zrobić bo jestem daleko od niej. A co jeśli ktoś jej coś zrobi, pobije , okradnie, porwie , zgw... Koniec ! Za dużo czarnych myśli.
Ja: Max, Meli jest z tb ?
Maks♡: Tak niedługo zabieram ją do domu
Ja: To super , jtr napiszę bo chce mi się spać
Maks♡: Okay , kolorowych snów głupku♡
Ja: Nawzajem durniu ♡Uśmiechnęłam się i odłożyłam telefon na stolik. Potem długo leżałam , ale nie mogłam spać. Tęsknię za tymi Londyńskimi cymbałami.
*********
Obiecałam i dodałam ♡
Dziękuję wam bo na tym ff jest już 200 wyświetleń !
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡Isiaxx
CZYTASZ
In the search for happiness ♡ | N.H
FanfictionZawsze kiedy myślisz , że nic ci w życiu nie wychodzi , że nie masz po co żyć , kiedy tracisz nadzieję ... Wtedy właśnie pojawiają się ludzie którzy potrafią sprawić aby na twojej twarzy zajaśniał szczery uśmiech , byś znowu śmiała się z byle czego...