8

77 7 3
                                    

Ostatnia noc w tym okropnym miejscu. Czuję się już lepiej , lecz mój lekarz nie chce mnie stąd wypuścić.

Leżę sama w pustym pokoju , dookoła białe ściany, które nie wiadomo czemu , przypominają mi kokoczumby ... To pewnie przez te leki, wiedziałam żeby nie ufać pielęgniarce w białym fartuszku.

Patrzę się w sufit i rozmyślam. Rozmyślam nad moim dawnym życiem , które jeszcze tydzień temu było realią oraz nad tym , które jest moją teraźniejszością.
Nagle przypomniał mi się ten chłopak od deskorolki. Nie powiem, był przystojny. W tych jego oczach można utonąć.

**********

Obudziłam się w tym samym ciemnym pokoju , lecz coś tutaj nie grało. Czułam czyjść wzrok na sobie. Zaczęłam niespokojnie rozglądać się po całym pomieszczeniu, lecz widać było jedynie lekkie światełko bijące z korytarza.
W pewnej chwili usłyszałam czyjeś zbliżające się kroki. Nie no zesram się zaraz. Dobra , Jade , spokojnie. To tylko twoja wyobraźnia.
-Jade?- albo to te leki , albo na prawdę mnie ktoś kurde woła.
Postanowiłam zachować się bardzo dojrzale i wskoczyłam jak kangur pod kołdrę.
-Jade, kochanie , przecież wiesz , że Cię widzę ,huh- usłyszałam męski, głęboki głos za sobą i nagle poczułam , że spadam z łóżka . Potem tylko ciemność i stłumiony śmiech tego faceta .

************

Gdy otworzyłam oczy zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. Całe szczęście to był tylko sen bo ubudziłam się cała i zdrowa w pokoju w szpitalu. Było jeszcze ciemno , dlatego zaświeciłam lampkę stojącą obok mojego łóżka i zaczęłam pisać do Mel.

Ja: Co tam lamo ?

Napisałam do przyjaciółki i odłożyłam telefon na szafkę czekając na charakterystyczny dźwięk powiadomienia , zwiastującego nadejście wiadomości .

Mel♡: Siedze socbje na imprwzje higig

Ja: Dziecko, przecież ty pijana jesteś

Mel♡: Nie ndo cis ty

Ta dziewczyna mnie kiedyś wykończy . Boję się o nią, ale nic nie mg zrobić bo jestem daleko od niej. A co jeśli ktoś jej coś zrobi, pobije , okradnie, porwie , zgw... Koniec ! Za dużo czarnych myśli.

Ja: Max, Meli jest z tb ?
Maks♡: Tak niedługo zabieram ją do domu
Ja: To super , jtr napiszę bo chce mi się spać
Maks♡: Okay , kolorowych snów głupku♡
Ja: Nawzajem durniu ♡

Uśmiechnęłam się i odłożyłam telefon na stolik. Potem długo leżałam , ale nie mogłam spać. Tęsknię za tymi Londyńskimi cymbałami.

*********
Obiecałam i dodałam ♡
Dziękuję wam bo na tym ff jest już  200 wyświetleń !
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

*********Obiecałam i dodałam ♡Dziękuję wam bo na tym ff jest już  200 wyświetleń ! ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Isiaxx

In the search for happiness ♡ | N.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz