Epilog

443 56 25
                                    

Kilka miesięcy później

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kilka miesięcy później.

Hyeri usiadła przy stoliku, ze złością w oczach obserwując swojego chłopaka, który rozmawiał z koleżanką ze studiów. W dziewczynie aż się gotowało, jednakże dzielnie powstrzymywała się przed wstaniem z krzesła i wykorzystaniem śmietankowego loda do poniżenia ładnej brunetki.

Postanowiła zaczekać i podsłuchać, o czym rozmawiają.

- Cały uniwersytet huczy o tym, że jesteś synem bogatego człowieka. Szczęściarz z ciebie.

- Może i faktycznie szczęściarz ze mnie.

Gdyby nie ojciec, to Myungsoo nie mógłby studiować. Wyciągnął do niego i jego matki pomocną dłoń, co ułatwiło im życie. Po dłuższych rozmowach oboje doszli do porozumienia.

Dwudziestolatka nerwowo poprawiła okulary na nosie i wymusiła krzywy uśmiech.

- Za bardzo się rozwydrzyłeś, kochanie. Pieniądze to faktycznie zło. Ja ci dam szczęściarza - mruknęła pod nosem.

Siedząc na krześle, przysunęła się bliżej ich stolika. Ignorowała dziwne spojrzenia ludzi. Na nosie miała duże okulary, więc ciężko było ją rozpoznać.

- Krążą także plotki, że od dłuższego czasu umawiasz się królową reklam. To prawda, że twoją dziewczyną jest Lee Hyeri?

Myungsoo uśmiechnął się do koleżanki i skinął głową.

- To wyjątkowa dziewczyna. Chciałabyś ją poznać? - Hyeri delikatne zsunęła z nosa okulary i zamrugała powiekami, kiedy jej chłopak wstał z krzesła. Podszedł do niej i złapał ją za dłoń, aby wstała. Była tak zaskoczona, że bez sprzeciwu dała się poprowadzić. - Hyeri, to moja koleżanka, Bora. - Specjalnie zaznaczył ostatnie słowa. - Nie ma potrzeby, żebyś mnie śledziła w czasie urlopu, ponieważ nadal jestem zbyt nieśmiały, aby wdać się w romans z inną dziewczyną.

Obrzuciła go wściekłym spojrzeniem i natychmiast wymusiła sztuczny uśmiech, kiedy podała dłoń jego koleżance.

- Byłam w pobliżu i ujrzałam Myungsoo. Nie chciałam wam przeszkadzać, więc usiadłam z boku. Nie wiedziałam, że mój chłopak jest taki spostrzegawczy. On naprawdę mocno mnie kocha.

Myungsoo przewrócił oczami na te słowa. Nie lubił, gdy publicznie mówiła o ich uczuciach.

- Nie powinnaś jeść lodów o tej porze roku. Jesień jest zdradliwa - stwierdził, wyrywając jej rożka z dłoni. - Ja go dokończę - dodał, posyłając jej niewinny uśmiech.

- Przestań zgrywać takiego fajnego - szepnęła mu na ucho. - Przed innymi dziewczynami chcesz pokazać, jaki to jesteś niezły, a boisz się ze mną spać. - Dokuczliwie ugryzła go w ucho, a Myungsoo zrobił się czerwony na twarzy jak burak. - Nie, żebym cię do tego zmuszała, ale nie uważasz, że zazwyczaj jest na odwrót?

Chłopak był zawstydzony jej słowami, więc specjalnie ubrudził jej nos lodem.

- Posiedźmy chwilę z moją koleżanką i wracajmy do domu, żeby udowodnić moją męskość, okej?

Chorong wyszła ze sklepu odzieżowego, w którym pracowała i poprawiła torbę na ramieniu, kiedy dostrzegła Jimina, który czekał na nią w samochodzie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chorong wyszła ze sklepu odzieżowego, w którym pracowała i poprawiła torbę na ramieniu, kiedy dostrzegła Jimina, który czekał na nią w samochodzie. Od tamtego czasu, gdy pojawiła się w jego domu, byli razem. Chociaż... ich relacja była całkiem skomplikowana. Sama już nie wiedziała, co jest między nimi.

Mimo że byli w związku i Chorong bardzo mu pomogła, a Jimin bez przerwy powtarzał, jak wiele dla niego znaczy i że ją kocha, to nie wiedziała, co powinna o tym myśleć. On był o nią potwornie zazdrosny i widziała, że bardzo mu zależy, ale jego nawyki wciąż się nie zmieniły. Nie potrafił się kontrolować i miał zbyt dobry kontakt z innymi kobietami, co było dla niej uciążliwe. Zapewniał ją, że ma wiele koleżanek, ale ona miała już tego dosyć. Była zazdrosna.

Nie potrafiła mu zaufać, kiedy widziała, jak się zachowuje.

Jak dotąd nie była go pewna. Jak na razie byli w związku i dostał od niej szansę. Postanowiła przeczekać pewien okres. Chciała się przekonać, czy ostatecznie dotrzyma słowa i zacznie zauważać tylko ją, chociaż nie do końca w to wierzyła. Niestety... była zakochana w nim na zabój i nie potrafiła go zostawić. Przede wszystkim martwiła się o niego i bała się, że to mogłoby spowodować, że jego stan psychiczny znów się pogorszy...

Nie wiedziała, co czeka ją w przyszłości. Nie potrafiła przewidzieć, czy będzie szczęśliwa u boku Jimina i czy już zawsze będą razem, ale na tę chwilę widziała tylko jego. Wierzyła, że ich przeznaczenie zapisane jest w gwiazdach i to on pozostanie jedynym facetem w jej życiu.

Bynajmniej taką miała nadzieje. 

Czy naprawdę mogła wierzyć w to, że Jimin ostatecznie zwalczy miano kobieciarza, a ona w pełni będzie mogła mu zaufać?

Drunk_Moose, dziękuję, że zmusiłaś mnie siłą do pisania rozdziałów i ukończenia tego opowiadania, bo zapewne bym się poddała i ostatecznie je zawiesiła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Drunk_Moose, dziękuję, że zmusiłaś mnie siłą do pisania rozdziałów i ukończenia tego opowiadania, bo zapewne bym się poddała i ostatecznie je zawiesiła. 

Zdaję sobie sprawę, że pod koniec wszystko zaczęło dziać się zbyt szybko, ale musicie mi to wybaczyć, ponieważ zmuszałam się do pisania, byle tylko to skończyć. Na całe szczęście mi się udało i dotrwałam do końca. ;D

Mimo wszystko myślę, że jest to wystarczająca ilość rozdziałów na tak proste opowiadanie. Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali ze mną do samego końca. Jesteście najlepsi. <333

Zagubiony pośród gwiazd ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz