Czy od teraz już zawsze będę musiała się ukrywać? Czy już nigdy nie będę mogła nikomu zaufać? Czy właśnie tak ma wyglądać moje życie przez kolejne kilka lat?
___________________________
Nie spałam całą noc, bo moją głowę zaprzątali zbyt wiele myśli. Ze snu wyrwała mnie Jowita. Byłam właśnie na angielskim.
- Wiktoria?
- CZEGO TY CHCEEEESZ? - Zapytałam zasypanym głosem.
- Nie ma Klonowskiej.
- Co z tego?
- Mamy zastępstwo.
- No dobrze. Wszystkie nauczycielki angielskiego są zajęte więc może będzie wolna lekcja.
- Nie zapytasz nawet z kim?
- Po co mam wiedzieć skoro i tak mam zamiar spaa... - nie zdążyłam dokończyć, bo do klasy wszedł Michał. Cudownie. Miałam się wyspać. No dobra. Wcale nie byłam zła. Bardzo cieszyłam się z takiego obrotu spraw.
___________________________
Justyna nie pozwoliła trzymać się dłużej w niepewności. Dlatego też od razu po lekcji podbiegła do mnie.
- Teraz mi się nie wykręcisz! Co się dzieje? - Zapytała.
- Nic się nie dzieje. Dlaczego ty knujesz od razu jakieś teorie spiskowe?
- Co cię łączy z Jankowskim? - Zapytała mnie wprost. Szczerze - nie spodziewałam się takiej bezpośredniej reakcji Justyny. Nie byłam na to przygotowana.
- Mogę ci zaufać?
- Możesz.
Poszłyśmy więc do toalety i wszytko jej wyjaśniłam.
Postanowiłyśmy na razie nie mówić nikomu. Z czasem powiemy Karolinie i Jowicie, ale jeszcze nie dziś...
___________________________
Przyszłam do mieszkania Marty, a ona od razu dała mi Antka na ręce.
- Dzisiaj znowu nie wracam. Jak chcesz to nie musisz zostawać do rana. Michał może się nim potem zająć. Poza tym mały ząbkuje więc będziesz miała utrudnione zadanie i nieprzespaną noc- od razu zaczęła instruować mnie Marta.
- Poradzę sobie. Myślę, że jeśli zostanę to będzie nam łatwiej z ząbkującym dzieckiem.
- W sumie masz rację. Zostań jeśli możesz - potem pożegnała się i wyszła.
___________________________
- Śpi? - Zapytał mnie cicho Michał kiedy wszedł do domu.
Tylko skinęłam mu głową na potwierdzenie. Następnie wziął mnie za rękę i pociągnął w stronę kuchni. Rozmawialiśmy przez jakiś czas, ale obudził nas płacz.
- Marta mówiła ci o ząbkowaniu?
- Tak. Pójdę do niego - odpowiedziałam i udałam się w stronę pokoju.
___________________________
Było koło północy a my leżeliśmy na dywanie w salonie. Rozmawialiśmy o wszystkim co dzieje się wokół nas. Tutaj było dobrze. Tu nikt nas nie widział. Nie musieliśmy się ukrywać. Jak ja się pomyliłam...
- Cześć, udało mi się wrócić wcześniej - powiedziała Marta wchodząc do mieszkania. Mina zrzedła jej momentalnie i zatrzymała się w miejscu. Wstaliśmy z dywanu a ona podeszła do Michała chwiejnym krokiem.
- To ona... To ta dziewczyna o której mi opowiadałeś.. To ta uczennica...
CZYTASZ
Nauczyciel Muzyki
RomanceWiktoria - 16 letnia dziewczyna. Zawsze wesoła, nieco irytująca swoim charakterem, typ księżniczki, dusza towarzystwa, po kilku przejściach życiowych... Dziewczyna z woli rodziców poszła do prestiżowego liceum poza swoim miastem. Poznała tam wielu w...