- To nie twoja sprawa, nie chcę o tym rozmawiać ! - krzyknełam ze łzami w oczach - czy wy wszystko musicie wiedzieć ? Kurwa zrozum to, że nie mam ochoty o tym rozmawiać i ngdy nie będę miała zrozumiałeś chuju ?!
- Czy to ma jakieś powiązanie z mężczyzną ?
- Jeszcze jedno kurwa pytanie, a nie skończy się to dla ciebie dobrze
- Przepraszam, ja tylko próbuje ci pomóc
- Jakoś wtedy nikt nie chciał mi pomóc, zostałam z tym sama to niech już tak zostanie !
- Proszę powiedz mi o co chodzi ! Nic ci nie zrobiłem, chciałem cię tylko poderwać a znalazłem się tutaj ! Nic kurwa nie zrobiłem nic ! To może mam ochotę wiedzieć dlaczego tu siedzę !
- Nie mów tak skurwysynie !
W tym momencie opuściłam towarzystwo Kacpra ! Miałam dość jego pierdolonych pytań ! Miałam wszystkiego dość ! To wszystko znowu powraca, tak długo z tym męczyłam, tak długo. Postanowiłam oddać się chwili zapomnienia. Wyciągnełam swój ulubiony czerwony pejcz, przebrałam się w nową bieliznę, którą zakupiłam.
- Koniec, nie będe o tym myślała. - I z taką myślą udałam się do Kacpra
- No witaj mały - podeszłam do niego bliżej i chwyciłam za jego krok, z jego ust wydobył się lekki jęk rozkoszy
- Teraz się ładnie pobawimy - chłopak mnie chwycił i pociągnął w stronę łóżka
- Nie tym razem - przejechałam pejczem po jego koledze, chwyciłam za rękę i poprowadziłam w stronę łazienki
Kacper wiedział już jak będzie rozgrywała się akcja. Zaczął zdejmować z siebie ubrania. Kiedy postanowił zdjąć też moje, spod mojej sukienki wyłoniła się seksowna bielizna, która częściowo otumaniła Kacpra. Patrzył na mnie wzrokiem pełnym pożądania. Chwycił mnie w pasie i zaniósł pod prysznic. Na ramionach zaczęłam odczuwać lekki strumień wody.
- I na co kurwa czekasz ? Mam ci pokazać jak to się robi?
W tej chwili uległy przywarł do mnie swoje rozgrzane usta. Jego ręce powędrowały do moich pośladków. Namiętnie mnie całował. W jednej chwili poczułam chłód kabiny. Kacper przywarł do mnie z całej siły. Czułam jak jego podniecenie rośnie. Jedną ręką podniósł moje ręce do góry, drugą zajmował się moją nogą, którą oparł o swoją. Uczucie jego znajdującego się we mnie było nie zastąpione. Nigdy się już tak nie czuła. Powoli zaczął wchodzić we mnie lekko, spokojnie, ostrożnie jakby bał się, że mogę się zbić. Postanowiłam przejąć inicjatywę. Naparłam na niego z całej siły biodrami, chwyciłam za mokre włosy i oparłam o kabinę. Złapał mnie w pasie i uniósł. Słyszałam jego stłumione jęki, które rozchodziły się po całej łazience.
- Dalej kurwa ! - zaczełam krzyczeć na cały głos
Zeszłam z niego oparłam się rękoma o kabinę, a on postąpił tak samo jak ja i zaczął mnie ostro posuwać. Czułam nadchodzący orgazm. Przestałam kontrolować swoje jęki tak samo jak on. Po chwili poczułam jak jego nasienie wypełnia mnie od środka. Wykrzyczałam na całą łazienkę jego imię czując spełnienie.
- Widzisz jak chcesz to kurwa potrafisz !