Po upojnie spędzonym wieczorze od jakiegoś czasu poranek był przyjemny. Obudziłam się rozluźniona i dość pozytywnie nastawiona do dnia. Mój humor się zmienił kiedy weszłam do sypialni gdzie powinien przebywać Kacper. Kiedy zobaczyłam puste pomieszczenie moje wkurwienie sięgło zenitu.
- Do kurwy jasnej gdzie ty znowu polazłeś ? Mówiłam ci już coś! - wykrzyczałam na cały dom
Postanowiłam iść do łazienki gdzie mógł aktualnie przebywać chłopak. Jak się okazało nie znakazłam go tam.
- Do cholery jasnej jeżeli za 3 sekundy nie zobaczę cię na oczy to obiecuje ci że źle to się dla ciebie skończy !
Usłyszałam nagły huk, który pochodził z piwnicy. O nie on nie mógł tam póść. Z rozpędem opuściłam toaletę i pobiegłam w kierunku piwnicy. Oczywiście. Drzwi były uchylone a z głebi dochodziło światło.
- Co ty do jasnej pierdolonej cholery robisz ? - jego policzek uzyskał ode mnie mocny cios
Przez cały czas się nie odzywał tylko patrzył na zwłoki chłopaka leżącego w zawiniętej folii. Kiedy na niego spoglądałam myślałam że wyrwę mu jaja tu i teraz.
- Kurwa odezwij się, bo nie ręcze za ciebie !
- Czemu to zrobiłaś ? - Kacper spojrzał mi w prosto w oczu.
- Już ci kurwa mówiłam że chuj cie to obchodzi pierdolony chuju.
- Co on ci zrobił? Co oni ci zrobili, ilu ich było przede mną ?
Wszystkich traktowalaś jak mnie albo jego ? - ręką wskazał na ciało chłopaka
- Kurwa ile razy mam ci powtarzać że to nie jest twoja pierdolona sprawa.. A jeśli już tak bardzo cię to interesuje to ty zaraz możesz skończyć jak on - krzyknełam
- Nie zrobisz tego
- A chcesz się kurwa przekonać ?! Wypierdalaj na górę ale już !
Kacper posłuchał mnie i z ociągnięciem poszedł na górę. Muszę zrobić wreszcie coś z tym ciałem, kurwa.- Jesteś bezuczuciową suką !! - usłyszałam głos z góry
Ja mu kurwa pokaże. Kiedy znajdowałam się już na górze chłopak siedział już w sypialni.- Co ty kurwa powiedziałeś ? No słucham, powtórz to !
- Powiedziałem prawdę, ale nie będe drążył już tego tematu. Przepraszam po prostu próbuje zrozumieć twoje zachowanie.
- To kurwa nie próbuj. Za karę nie dostaniesz dzisaj śniadania ani obiadu pierdolony chuju. I co warto było ? - zaczęłam się smiać z chłopaka po czym przypiełam jego ręce do krzesła.
Poszłam wziąść poranną toaletę, ponieważ nie miałam już ochoty widzieć na oczy Kacpra. Ten dzień zapowiada się naprawdę na długi.
