II

258 24 5
                                    

Wszyscy byli zdezorientowani brakiem pytania. Zaczęli się oglądać w koło i myśleć. Nikt nie wiedział o co chodzi. Po dłuższym zastanowieniu kandydatka 2, jak wskazywał napis na kartce ( od aut. W sensie, że każdy na kartce miał napis kandydat 1,2,3.. itd.) wzięła do ręki ołówek i zaczęła niepewnie notować słowa: " Wierzę, że zasługu"- tego słowa nie dokończyła, ponieważ strażnik, jak dotąd stojący bez słowa pod ścianą przy drzwiach, podszedł do niej i mocnym uściskiem złapał ją za ramiona, co zmusiło tę drobną osóbkę do wstania ze swojego miejsca. Gdy strażnik usłyszał z jej ust słowa "nie proszę! Dajcie mi jeszcze jedną szanse" chwycił ją mocniej i wywalił za drzwi. Kobieta rozpłakała się, chciała jeszcze coś powiedzieć, ale strażnik zamykając drzwi jej w tym przeszkodził.

Kandydat 3 myślał bardzo intensywnie. W pewnym momencie, przerywając głuchą ciszę powiedział szeptem do kobiety siedzącej obok:
- ej, - chciał mówić dalej, ale kobieta mu przerwała.
- chcesz żeby nas zdyskwalifikowali?!
- nie, ale zaczekaj, nikt nie mówił, że nie możemy rozmawiać. Tu nie chodzi o to co powiedział, lecz o to czego nie powiedział. - ostatnie zdanie wypowiedział już trochę głośniej.
- nie wiem, nie jestem pewna- odpowiedziała nieśmiało kobieta
- ale, jak widzisz, jeszcze mnie nie zdyskwalifikowali!- to powiedział już bardzo głośno.- nie mówił też, że nie wolno wstać- powiedział i jednym ruchem odsunął krzesło i tryumfalnie wstał.

Kolejna część!! Jej, nikt się nie cieszy, bo nikt tego nie czyta! Jeżeli jednak ktoś to czyta, to proszę o gwiazdki!!

Ilość słów: mało

Any Questions? || ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz