Rozdział 2

4K 104 12
                                    

Jesteśmy na sali , nauczyciel kazał ustawić sie w szereg a po chwili przyszła klasa 3 i zobaczyłam tego Palanta co na mnie wpadł. Klasa starsza również ustawiła się w szereg i uszłyszyliśmy donośny glos wuefisty.
-Gramy dziś w siatkówke , drużyny wybierają Aiden i Mike - powiedział po czym mike i ten palant co we mnie wlazł czyli Aiden na srodku i zaczeli wybierac .Wybrali już chłopaków zostały im tylko dziewczyny a pierwszy wybierał ten idiota Aiden
Zastanawiał się chwilę a ja modliłam sie zeby to nie byłam ja .
-Nowa - powiedział sczerząc się do mnie a ja tylko przewróciłam oczami
-Ja chce z nią być w drużynieeee - powiedział Mike a ja sie zasmiałam i podeszłam do niego wtuliłam sie do niego i powiedziałam do niego cicho
- I tak przegracie - powiedziałam i uśmiechnełam sie złośliwie do niego. Na sobie czułam spojrzenie tego palanta czyli Aidena. Zaczeliśmy grę bardzo dobrze mi szło a nasza drużyna wygrała , po w-f szłam do szatni ale zawołał mnie Mike a ja odwróciłam się do niego i spojrzałam na niego stał z chłopakami z jego klasy.
-Chodź tu - krzyknął , japierdole czego on chce . Poszłam w jego stronę .
-Co chcesz - powiedziałam i sie lekko uśmiechnełam
-Josh robi jutro impreze , idziemy - zapytał i pokazał mi palcem na josha jest to blondyn o niebieskich oczach
-Ta możemy iść - powiedziałam i sie lekko uśmiechnełam
- Już lubie twoją dziewczyne Mike - powiedział jakiś brunet o zielonych oczach . A ja z Mike'm wybuchłam śmiechem a oni wszyscy popatrzeli na nas pytająco .
-Mike to mój przyjaciel - powiedziałam lekko się smiejąc. Chłopcy oczywiście bez Mike'a i Aidena, otoczyli mnie w kołko i zadawali rózne pytania i zapraszali na kawę . Mike patrzył na mnie i Aiden z boku .Spojrzałam na mojego przyjaciela typem weź ich odemnie .On jakby zrozumiał moje spojrzenie i odrazu wkroczył do Akcji .
-Chłopaki zluzujcie hormony , mam lepszy pomysł przyjdzcie do mnie poogladamy mecz ,chyba że wolicie poaptrzeć na Em , Tak mieszka ze mną - powiedział uśmiechając sie a ja spiorunowałam go wzrokiem i poszłam do szatni się przebrac .Ubrana wyszłam szatni i znów na coś wpadłam a raczej na kogoś, spojrzałam na chłopaka w którego wlazłam znów ten palant .
-Znowu ty - powiedziałam oschle
-Widzisz Skarbie przeznaczenie - powiedział teraz to sie wkurzyłam podeszłam do chłopaka troche bliżej i popatrzyłam w jego oczy byly w nich takie dziwne iskierki .
-Nie jestem twoim Skarbie - powiedziałam uśmiechając sie złośliwie do chłopaka i odeszłam on tylko krzyknął
-Fajny tyłek mała - krzyknął a ja sie odwróciłam i pokazałam mu srodkowy palec

Do Końca Na Zawsze Razem❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz