Rozdział 11

2.4K 62 4
                                    

Wstałam i popatrzyłam na zegarek który wskazywał na godzine 11:34 O kurde , Wstałam jak poparzona z łóżka i uszłyszałam cichy śmiech mojego chłopaka.
-Myślałem Skarbie że nigdy nie wstaniesz - powiedział rozbawiony chłopak i podszedł i dał mi długiego całusa w usta.Odwzajemniłam go a następnie podeszłam do szafy , wyciągnełam z niej czystą bielizne i ciuchy. Poszłam w strone drzwi do łazienki ale zatrzymał mnie Aiden.
-Może pójdziemy razem - prychnął i poruszał brwiami w górę i dół a ja się zaśmiałam
-Pfff Zapomnij - powiedziałam powaznie
-Aleeee - zaczął marudzić chłopak , podeszłam do niego i dałam mu całusa . Odwróciłam się i weszłam do łazienki , umyłam się i ubrałam (zdj ubrań w mediach). Włosy zostawiłam rozpusczone i wyszłam z łazienki . Zobaczyłam mojego chłopaka który leżał na łóżku i przeglądał coś w laptopie.Położyłam się obok niego
-Co robisz - zapytałam
-Co ahh no tak przęglądam facebooka - powiedział i się uśmiechnął .
-Jadłeś śniadanie - zapytałam
-Nie czekałem na ciebie - powiedział i szeroko się uśmiechnął , nic nie odpowiedziałam bo zadzwonił mi telefon
***************Pov Aiden************************
Emily leży obok mnie zapytała o śniadanie i miałem nadzieje ze je zrobi ale  zadzwonił jej telefon , widać było że jest zdenerowana uszłyszałem tylko
-Skąd masz mój numer , zostaw mnie w spokoju . Nie chce cię znać to przez ciebie chciałam popełnić samobójstwo - Wrzesczała do telefonu a ja siedziałem i słuchałem . Jak ten skarb chciał popełnić samobójstwo . Dziewczyna się rozłączyła i rzuciła telefon na szafke .Spojrzałem na nią ona płakała , wstałem z łóżka i przytuliłem ją do siebie .
-Cśśśśśś skarbie , jestem przy tobie - szepnełem w jej włosy , ona tylko wtuliła się mocniej do mnie .
-Kto to był - zapytałem jak Em sie troche uspokojiła .
-Lukas - powiedziała i zaczeła znów płakać,Co ten skurwiel od niej chciał.
-Em powiesz mi wszystko - zapytałem i dałem jej buzi w czoło.
-No dobra , bo ja kiedyś chodziłam z Lukasem i onn jeest narkomanem i jak był naćpany to przyszedł do mnnie i mnie zgw....łcił  to było 3 lata temu a potem próbowałam się zabić ale jestem tak beznadziejna że nawet mi to nie wyszło - powiedziała płacząc i jąkając się, Przytuliłem ją mocniej i nie wiedziałem co powiedzieć po chwili wypaliłem .
- Em nie jesteś beznadziejna , jesteś najlepszą osobą jaką mogłem spotkać . A tego skurwiela jak zobacze to zabije , Kocham cię Em - powiedziałem poważnie i przytuliłem mocniej dziewczyne . Przecież to było dziecko jak on mógł jej zrobić taką krzywdę co za skurwiel. Dziewczyna spojrzała w moje oczy
-Ja ciebie też  Kocham Aiden - powiedziała i lekko się uśmiechneła .A ja momentalnie się uśmiechnełem . Do głowy przyszedł mi fajny pomysł .
-Skarbie a może tak byśmy wyjechali na tydzień albo dwa do Hiszpani - zapytałem i spojrzałem w oczy
- A co ze szkołą - zapytała blondynka
- Weźniemy wolne - powiedziałem odrazu
- No niewiem - odpowiedziała
- Em proszę cie , mam tam na plaży dom i wogóle - powiedziałem
-Ehh... No dobra - mrukneła dziewczyna a ja włączyłem laptopa i weszłem na stronę biura podróży , kupiłem dwa bilety najszybsze czyli na jutro wieczorem .
- Już jutro - zapytała zdziwiona moja dziewczyna
-No tak -mruknełem -A teraz się pakuj - dodałem i się uśmiechnełem a Emily zaczeła sie pakować , Oczywiśćie zobaczyłem że w jej szufladzie wystającą koronkowa czerwona bieliznę złapałem za nią i wrzuciłem ją do walizki Emily a ona tylko przewróciła oczami . Gdy Emily się spakowała pojechaliśmy do mnie i ja spakowałem swoje ciuchy i potrzebne rzeczy.
 
----------------------------------------------------------------------------------------------
Hej to już następny rozdział ☺ ❤ Proszę was żebyście pisali w komentarzach co wam sie podoba a co nie , postaram się zmienić jeżeli napiszecie , Ten rozdział jest krótki i taki miał być .

Do Końca Na Zawsze Razem❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz