Perspektywa Peter'a
-Hej Ava! Dasz przepisać zadanie domowe?
-Nie! Musicie w końcu sami zacząć je robić.
-Ale mi się nie chceee...
-Ugh! Peter powiedz im coś!
Tak, nie ma to jak szkoła. A właśnie, nie wytłumaczyłem. Jesteście teraz świadkami jakże pięknej kłótni między tygrysicą... a tymi głąbami, którzy są na tyle leniwi by nie zrobić jednego, prostego zadania z matmy. Czasami nie wiem jak oni się tu dostali.
-Chłopaki, ona ma racje. Musicie je robić, a jeśli nie, to wsiąść odpowiedzialność-
-Wsiąść odpowiedzialność - przedrzeźnia mnie.
-Mówisz jak Fury! Zaraz zaczniesz nam robić treningi na szkolnym korytarzu.
-Bo on ma rację Sam. A co do tego drugiego, muszę wam wymyślić nowe zadania.
-Ugh. Ty tylko o jednym, a gdzie męska solidarność?!
-Że co proszę?! - Odezwała się zła kocica. Nova miał już znowu coś powiedzieć, ale przeszkodził mu dzwonek na lekcje. Na moje szczęście, bo nie zamierzałem dalej tego słuchać.Po lekcjach dostaliśmy wiadomość, że do naszej szczęśliwej gromadki dołączy nowy bohater.
-To na pewno będzie dziewczyna. Mam nadzieje, że będzie chciała się ze mną pouczyć! W końcu przez was nie mogę się z nikim przyjaźnić, a do nauki nie jesteście chętni. - powiedziała Ava.
-Dlaczego przez nas? - Luke
-Bo cały czas za mną chodzicie! A poza tym jak mam niby połączyć życie agentki z życiem w którym muszę chronić przyjaciółkę?
-Daje radę - wtrąciłem się
-Parker. Nie. Pomagasz.
-A ja chciałbym, żeby był to koleś, który kocha pizzę i gry komputerowe! - Sam
-Może po prostu się zapytamy? - Zaproponował jak zwykle spokojnie Danny.
-EJ! Idziemy teraz na trening i macie się na nim skupić. Po nim zapytam się Fury'ego, jeżeli nie poznany go już wcześniej.
-Albo ją. - Powiedziała z nadzieją Ava.Jesteśmy przed wejściem do sali treningowej.
-Nie możecie tutaj wejść. Ktoś już zaczął tam trening. - poinformował nas jeden z agentów. Trochę się zadziwiłem z tak szybkiego zapoznania z nowym członkiem drużyny, ale im szybciej tym lepiej, nie? Udaliśmy się więc do tak jakby ' obserwatorium ' [ nie wiem czy to ma jakąś nazwę ]. Szliśmy w ciszy. Gdy byliśmy na miejscu zastaliśmy Fury'ego. Obserwował salę z jak zwykle poważnym jak i zdumionym wyrazem twarzy. Tygrysica szybko podbiegła do okna.
-Jest! - szepnęła co oznaczało iż bohater jest płci żeńskiej. Spojrzałem na chłopaków. Luke był tak samo zdziwiony jak Fury, a Sam'owi ślinka zaczeła lecieć. Wszyscy stali przed oknem, a ja jak głupi stoję i im się przeglądam. Powoli i z opanowaniem podszedłem i spojrzałem w stronę nowego członka zespołu. Gdy ją zobaczyłem najprawdopodobniej miałem minę jak Luke. Dziewczyna była odziana w czarny strój z pasem lekko powyżej bioder i na jednej z nóg, do niego doczepione były jakieś małe kulki oraz kwadratowe cóśki. Nie mam pojęcia co to. Miała rękawiczki, nosiła dość ciężko wyglądające buty przed kolana oraz skórzaną kurtkę sięgającą poniżej biustu. Nawet nie wiecie jak głupio się to opisuje... Wracając, całą twarz zasłaniała czarna maska. Wyglądała na podobną do tych metalowych czy z silnego tworzywa. Brązowe włosy miała zawiązane w krótką kitkę. No dobra. Koniec z opisem. Walczyła z robotami. Nie był to jednak typowy: cios, unik, cios, unik. Poruszała się bardzo szybko, skakała po robotach, a zamiast ciosów po prostu dotykała tyłu głowy. Wyglądało to dziwnie, lecz imponująco. Nikt nie mógł oderwać od niej wzroku.W końcu zakończył się jej trening, a my nadal staliśmy w tych samych miejscach. Po chwili dziewczyna weszła do ' obserwatorium '.
-Drużyno, poznajcie nowego członka zespółu. - pierwszy ocknął się Fury.
-Jak ty to... Ty tylko... Przecież Ty tylko je dotknęłaś! - Naskoczył na nią Nova. Dosłownie. Ta jakby nigdy nic przerzuciła go sobie przez ramię i powoli podeszła do nas.
-Hej, jestem Grace. - powiedziała ściągając maskę.
-Ava, Biały Tygrys. Tamten to Danny, Żelazna pięść obok niego Peter, Spider-Man, dalej Luke, Power-Man, a tamten co się na Ciebie rzucił to Sam, Nova.
-Oh... Miło was poznać. - powiedziała pomagając Novie wstać.
-A ty nie masz jakiegoś pseudonimu? - Luke
-Jak dotąd nie potrzebowałam.
-Wymyśle Ci coś! - krzyknąłem. Ja na prawdę BARDZO lubię wymyślać pseudonimy. Już nie słuchałem co mówią. Poszedłem zabierając jej akta i myśląc jakie może mieć przezwisko.
-Informator i technologia, tak? Może Info... Nie, albo Informa... Też nie... Technologiczka? Nie! Zaraz... Wiem! Od dziś Grace będzie nazywana...
CZYTASZ
| NOVA |
FanfictionMłoda dziewczyna o imieniu Grace przeprowadza się do Nowego Jorku. Tam, za sprawą Fury'ego dołącza do drużyny superbohaterów. Poznaje nowych ludzi, próbuje oswoić się z nowym otoczeniem i przeżyć burze hormonów. Łatwo wpada w tarapaty oraz... z resz...