4 Zdrada i ślub

419 18 1
                                    

Obudziły mnie krzyki z dołu. Wstałam i szybko pobiegłam tam , by zobaczyć  co się dzieje.
- Jesteś kurwa , jebanym chłopakiem - krzyczy zła Mel
- Kotku ja ci wytłumaczę - mówi spokojnie Cal
- Nie chce !! Ja wszystko wiem - mówi zła Mel , której głos się załamał
- Właśnie ,że kurwa nie wiesz - krzyczy Calum na Mel
- Ej może byście tak nie krzyczeli !! - mówię zła na nich , że obudzili wszystkich i mnie .
- Jest 5:00 rano a wy się drzecie jak by apokalipsa się zbliżała - powiedziała Kornelia zaspanym głosem .
-  To wszystko jego wina - mówi , pokazując palcem na Caluma.
- Moja !! - pyta zaskoczony chłopak.
- Tak - mówi Mel stanowczo .
- To nie ja... - Nie dokończył , bo mu przerwałam .
- Marsz do pokoj! - warknełam na nich .
Posłusznie poszli do ,, swoich " pokoj . Cal do ich wspólnej sypialni ,a Melanie do mojego.
Kornelia poszła pocieszać Mel , a ja poszłam zobaczyć co u Caluma .
- Hej - mówię nie pewnie do chłopaka .
- Hej ! Słuchaj nie mam ochoty gadać - powiedział załamany
- ok . Rozumiem - mówię i wychodzę . Ale fajna rozmowa . Poszłam do Korneli i Mel .
- I jak z nią ? - pytam Kornelie .
- Bez zmian . Ciągle płacze - mówi smutna
- Ehh... - mówię załamana
- A co u Caluma? - zmienia temat .
- Nie za ciekawie - mówię .
- Rozumiem - mówi zmęczona .
Po kilku godzinach uspokoili się .
- Jak dobrze , że już spokój - mówi Kornelia do Luke.
- No ! Mel nie płacze , Cal nie marudzi - mówi szczęśliwy Luke.
- Noo - potwierdzam .
Poszliśmy do salonu oglądać film z resztą . Po filmie zadzwonił dzwonek do drzwi .
- Otworzę - krzyknął Mike.
Do środka weszła czarnowłosa , umalowana kobieta .
- Słuchajcie wszyscy , postanowiłem razem z Emili , że weźmiemy ślub - mówi zadowolony. Wszyscy byli zaskoczeni i szczęśliwi . Złożyliśmy im życzenia z tej okazji.
A chłopcy włączyli muzę i zaczęła się impreza . Postanowiłam dosiąść się do Emili , która siedziała sama na sofie.
- Cześć - mówię.
Spojrzała na mnie jak na kosmita po czym wstała i poszła sobie .
- Aha - powiedziałam zaszokowana .
Po chwili podeszła do mnie dziewczyny.
- Ta Emili jest strasznie dziwna - mówię .
- Naprawdę - mówi Kornelia
- Nawet podejrzana - mówi Mel i patrzy na Kornelie .
Gadałyśmy do północy,  Mel padła ze zmęczenia. Kornelia pijana ,a ja siedziałam w kuchni i patrzyłam w dal . Wspominałam o tamtym życiu . Po płakałam się na myśl o tym .
- Hej - powiedział Ashton , wchodząc do kuchni.
- Hej - odpowiedziałam,  Szybko wycierając łzy
- Płakałas? - spytał .
- Aż tak to widać - mówię smutno
- Czemu ? - pytał zmartwiony .
- Czasem człowiek ma taką chwilę kiedy musi się wypłakać żeby potem mógł się śmiać - powiedziałam odwracając wzrok . Zapadła cisza , nie chciałam jej przerywać .
-  Pójdę się położyć - powiedziałam to po czym udałam się do łóżka i zasnełam .

TRZY ŚWIATY// 5sos Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz