26.Spierdalaj ...

140 7 5
                                    

*12 minut później 

-Hej kochanie - powiedział Luck wsiadając do auta Charliego 

-Hej Luck - powiedziałam i dałam mu buziaka w policzek na powitanie .Po chwili zobaczyłem w lusterku jak Charlie unosi dziwnie brwi ... przewróciłam tylko na niego oczami i zaczęłam rozmowę z Luckiem .Oczywiście Charls musiał być taki wredny i puścił jakąś muzykę ...o kurwa ... czy to jest ....to co ja myślę ? 

-Kurwa Charlie czy to jest Waiting All Night ? 

-No tak i co z tego ? 

-To kurwa , przecież to jest niemożliwe- powiedziałam i wtedy właśnie zaczęło mi się mocno kręcić w głowie , potem było już ze mną coraz gorzej , to była ta piosenka przy której pierwszy raz próbowałam popełnić samobójstwo ...

*3h później 

Obudziłam się w szpitalu . Co kurwa co ja tu robię ? W tym momencie podszedł do mnie jakiś lekarz . 

-Pamiętasz co się stało ? 

-Nie bardzo ... 

-Zemdlałaś w samochodzie ... - w tym momencie wszystko mi się przypomniało , ta piosenka i ... 

-Ola kochanie wszystko dobrze ?- w tym momencie obok mnie pojawił się Leło . 

-Leło , proszę cię zabierz mnie stąd - powiedziałam błagającym głosem 

-Nie chcę pani znać swoich wyników ? 

-Jakich znowu wyników , jedyne czego chcę to stąd jak najszybciej wyjść - powiedziałam i zaczęłam wyrywać z siebie kroplówkę . 

-Czyli wypisuje się pani na własną rękę ? 

-Tak 

-Wiesz jakie to może mieć konsekwencje? Takich objaw nie należy lekceważyć .

-Jakich objaw do kurwy nędzy ? Nie obchodzą mnie jakieś pieprzone konsekwencje . Do widzenia - powiedziałam i wyszłam z sali . 

-Ola , kochanie poczekaj . 

-Boże Leło , ja tam nie wrócę . Jedyne czego potrzebuje to wódka , fajka i żyletka i nawet nie próbuj mnie zatrzymać . 

-Pozwolę ci zrobić to wszystko , jeśli powiesz mi o co chodzi . 

-O nic kurwa . Wiesz , co chyba wrócę do domu . Pa - powiedziałam i już zaczęłam ruszać w stronę najbliższego mostu . 

-Ola , twój dom jest po drugiej stronie , a po za tym to twoja matka chyba cię wyrzuciła z domu .- powiedział i zaczął się śmiać . 

-Spierdalaj ...

*0,5 h później 

Stałam na moście i patrzałam się na wodę i znowu zaczęłam żałować , że tamtego dnia nie umarłam . Na ten myśl zaczęłam się śmiać głośnym , histerycznym i fałszywym śmiechem . Opuściłam się po barierce i usiadłam na chodniku , wyjęłam z siatki wódkę i papierosy , które kupiłam pod drogą . Odkręciłam butelkę i zaczęłam pić wielkimi haustami . Po jakiś 10 minutach siedziałam już z dwoma pustymi butelkami ( jednej po wódce a drugiej po piwie) i na wpół wypaloną paczką papierosów . Spróbowałam się podnieść , ale mimowolnie znowu upadłam na chodnik . Cała głowa zaczęła mi pulsować i strasznie kręciło mi się w głowie , ale mimo tego odpaliłam kolejnego papierosa . 

-Mogę się dosiąść? - usłyszałam znajomy głos i po chwili ktoś usiadł obok mnie . 

-Tsaaa , jasne .... 

-Mogę jednego ? 

-Od kiedy ty palisz ? 

-Od kiedy pomyślałem o tym , że jeśli ty to robisz to ja też mogę zacząć palić . 

-Chyba nie chcesz umrzeć na raka płuc ? -powiedziałam lekko sarkastycznie i zaczęłam się śmiać.

-Nie nie chcę a ty chcesz ? 

-Tak . Każdy papieros skraca twoje życie o 8 minut i tak jest o wiele lepiej . 

-Znowu zaczynasz ? 

-będziesz mi teraz prawił kazania na temat tego co jest dla mnie niedobre ? 

-Tak . 

-To możesz sobie iść ...

-A jak wrócisz do domu ? 

-Wiesz zawsze mogę zadzwonić do Lucka .

-Żartujesz prawda ? 

-Nie a czemu . On jest taki uroczy i taki kochany i bynajmniej nie robi mi problemów o każdą rzecz jaką zrobię . 

-On jest zwykłym chujem - warknął i teraz zrobił się na prawdę wkurwiony .

-Oj ktoś tu jest zazdrosny ? 

-Zamknij się . 

-Jak chcesz to możesz zrobić  to za mnie - powiedziałam i po tych słowach Leło odnalazł swoimi ustami moje i podniósł mnie z ziemi . 

-Zawiozę cię do mojego domu - powiedział , ale i tak ledwo go usłyszałam , bo już prawie zasypiałam na jego ramionach .Mruknęłam tylko ciche ,,kocham cię '' i zatopiłam się w głębokim śnie ....

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej kochani <3 

Wiem , że długo mnie tutaj nie było , ale mam na prawdę dużo nauki i ledwo to wszystko ogarnbiam , więc teraz rozdziały będą się pojawiały coraz rzadziej , z czego nie jestem zadowolona . Tak w ogóle to opowiadanie dobiega już końa i chciałam wiedzieć ile rozdziałów chcielibyście żebym napisała . Czekam na gwiazdki i komentarze no i do następnego moi kochani <3 <3 <3 

Sad story/ L.DWhere stories live. Discover now