28. Leło , zróbmy coś szalonego ....

117 12 2
                                    

Yes !Yes ! Yes ! Wygrałam życie !!!!!! Pewnie zastanawiacie się co mnie tak cieszy ? A mianowicie Leło spłacił w końcu ten głupi dług. Boże jaka ja jestem szczęśliwa . Koniec naszych problemów i w końcu będzie miał czas dla mnie . A wracając do rzeczywistości to idziemy dzisiaj na domówkę do Charlsa i mam zamiar w końcu dobrze się bawić . Suszyłem sobie właśnie włosy kiedy usłyszałam dzwonek mojego telefonu . 

-Halo ? 

-Cześć kochanie . - usłyszałam znajomy głos a na mojej twarzy od razy pojawił się wielki uśmiech. 

-No hej . Czemu dzwonisz ? 

-Pamiętasz o dzisiejszej imprezie u Charliego ? 

-No oczywiście jak mogłabym o niej zapomnieć . 

-To dobrze . Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę z tego , że wszystko się już ułożyło . 

-Uwierz mi ja cieszę się bardziej . A o której po mnie będziesz ? 

-Może być o 17.30 ? 

-Ok . 

-No dobra to ja kończę . Pewnie musisz się jeszcze ogarnąć . Kocham cię . 

-Ja ciebie też . Paa . - powiedziałam i się rozłączyłam . 

O 17.00 miałam już ogarnięte włosy i byłam już pomalowana , ale nadal nie wiedziałam w co mam się ubrać .Po kolejnych piętnastu minutach zdecydowałam się  na pudrowe body z wiązaniem z przodu , białą spódniczkę , kabaretki i białe czółenka . Całość prezentowała się całkiem nieźle .Równo o 17.30 usłyszałam dzwonek do drzwi . Na moje nieszczęście drzwi otworzyła moja mama . Nigdy wcześniej nie wspominałam jej o Leo , bo jakoś jej to chyba nie interesowało , ale no cóż . 

-Yyy dzień dobry . Przyszedłem po Olę . 

-Tak domyśliłam się . Jak się nazywasz ? 

-Jestem Leondre Devries , jestem chłopakiem Oli . 

-Acha . A ja jestem jej mamą Janice White . - w tym momencie zbiegłam po schodach . 

-O hej kochanie - powiedziałam i przytuliłam się do Leosia .-Mamo wychodzę z Leło na imprezę do naszego przyjaciela . Wrócę późno . 

-Dobrze życzę wam miłej zabawy - powiedziała i skierowała się w stronę pokoju . 

-Ślicznie wyglądasz - powiedział Leło , kiedy wsiedliśmy już do samochodu . 

-A ty wyglądasz słodko - powiedziałam przyglądając się jego nowej fryzurze . 

Boże jaki on jest słodki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Boże jaki on jest słodki .Ale mógł bynajmniej ubrać całą bluzę .... Ech ....

-Nigdy więcej tego nie mów . 

-Czemu nie ? Jesteś taki słooodziutki . 

-Jeszcze raz to powiedz a pożałujesz . 

-Mój kochany słodziak - powiedziałam z wielkim uśmiechem na twarzy . Ale tym razem Leło na prawdę się wkurzył . Zatrzymał samochód na środku ulicy i zaczął mnie całować . Ssał , gryzł i lizał moją wargę , po jakimś czasie zaczęłam cicho jęczeć . 

-Ymm Leło proszę cię , jesteśmy na środku ulicy . 

-Obiecaj , że już nigdy tak na mnie nie powiesz . 

-Ok dobra . Ale proszę cię jedź w końcu . - W tym momencie blondyn oderwał się ode mnie i zaczął jechać . 

-Debilu patrz co zrobiłeś mi z wargą . - powiedziałam i obejrzałam w lusterku moją zakrwawioną wargę . - A po za tym nie wiedziałam , że się malujesz - powiedziałam patrząc na czerwone usta Leondre . 

-Ale powiedz prawdę podobało ci się ?

-Yhym . Wiesz będziemy mogli to dokończyć . 

-Już nie mogę się doczekać ....

Po kilkunastu minutach Leło zaparkował samochód przed domem Charliego . Ledwo wysiedliśmy z auta a już powitały nas wesołe krzyki innych ludzi . Większość osób przywitała się ze mną i Lełosiem . No cóż w końcu byliśmy przecież najbardziej znaną parą z naszej szkoły . Po kilku minutach w tłumie ludzi w końcu odnaleźliśmy Charliego i Lucka . Najpierw przywitałam się z Luckiem zwykłym przytulasem a potem rzuciłam się na Charliego i zawiązałam nogi wokół jego pasa . 

-Yhym Ola nie zapominaj że to ja jestem twoim chłopakiem . 

-O Boże Leło nie bądź zazdrosny - powiedziałam i zeszłam z chłopaka . 

-No to co czego się napijecie ? - zapytał Luck i skierował nas w stronę barku . 

-Ja prowadzę , ale poproszę coli . 

-A ja mam ochotę na piwo ... 

Po 2 godzinach byłam już nieźle wstawiona , to był mega wieczór .Siedzieliśmy przy stole i paliliśmy skręty , kiedy nagle wpadłam na głupi pomysł . 

-Leło zróbmy coś szalonego .... 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No hej moi kochani <3 

Uznałam , że z okazji świąt zrobię wam mały prezent . Mam nadzieję że rozdział się spodoba . Znowu powracam z nową weną i nowymi pomysłami , trzeba w końcu rozkręcić to opowiadanie . 

Życzę wam Wesołych Świąt moi kochani no i oczywiście mokrego jajka Xddd 

Do następnego 

Bajo :* 

Sad story/ L.DWhere stories live. Discover now