Druny / Draco + Luna

1.8K 62 15
                                    

Witam!

Oto Druny, które pisałam pierwszy raz w życiu, ale jestem z niego cholernie dumna!

Nie przedłużając...

Miniaturka na zamówienie
pluszowykotek20.

Myślę, że wam również przypadnie do gustu.

Do następnego!

§|§|§|§|§|§|§|§|§|§|§|§|§

Maratonik 2.

Ona.

Inna niż wszystkie.

Szalona,dla większości trochę stuknieta,ale dobra i mądra blondynka.

Widziała i wiedziała rzeczy, których innych zupełnie nie interesowały lub po prostu nie mieli o tym pojęcia.

Kochająca wszystko, nienawidząca niczego prócz nudy.

Młoda kobieta z ogromną wyobraznią.

On.

Od pewnego czasu bezwzględny i bezuczuciowy arystokrata, który coraz bardziej wdaje się we własnego ojca.

Wredny,dla większości najlepszy i najprzystojniejszy blondyn w szkole.

Arogancki dupek uważający się za lepszego przez pieniądze,pozycje i nazwisko.

Nienawidzący szlam i Potter'a,kochający imprezy,alkohol i seks z pierwszymi dziewczynami, które wpadną mu w ręce.

Oni.

Żyjący w dwóch różnych światach, wyznający dwie inne idee,mający cholernie odmienne charaktery.

Więc co złączyło te dwie różne osoby?

Wystarczyła jedna noc.
Jeden spacer.
Jedno spojrzenie.

I wszystko było jasne.

...

Luna jak zwykle od zakończenia wojny i powrotu do szkoły ,każdego wieczoru wychodziła na błonia by zaczerpnąć świeżego powietrzna.

Popatrzeć w gwiazdy, zanurzyć się w blasku księżyca, usiąść na drzewie lub nad jeziorem i rozmyślać o swoich marzeniach czy przyszłym życiu.

Dziś również wybrała się na spacer,jednakże los chciał by coś w tej codzinnej rutynie się zmieniło.

Mianowicie na jej ulubionym drzewie siedział niejaki Draco Malfoy.

- Witaj Draco. - dziewczyna słodko się uśmiechnęła.

- Co tu robisz Lovegood? - warknął zeskakując z gałęzi.

- Przychodzę tu codziennie. To raczej ja powinnam o to spytać ciebie.

- Po co tu przyłazisz? - ciągnął.

- Popatrzeć, pomyśleć.

- Jak zwykle taka spokojna.- myślał Malfoy.

- Od dziś to moje miejsce. - uśmiechnął się iście ślizgońsko,zakładając ramiona na piersi.

- Dobrze. - odpowiedziała i odwróciwszy się, ruszyła w stronę jeziora.

Miniaturki rodem z Hogwartu | HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz