Pustka

16 4 0
                                    

Czy mi dzisiaj ktoś odpowie
Co też siedzi w mojej głowie
Czy ja sama wiem to?
Nie wiem
Tylko pustka tu została
W głąb pałacu gdzieś przegnana

Pragnę spojżeć tak z dystansu
Wyrwać się już z tego transu
Na czym skupić myśli moje
Niech dziś toczą ciężkie boje
Niech się głowią, rozmyślają,
Ale nie, wciąż w miejscu stają.

To nie nuda, nudę lubię
Wtedy się najlepiej czuję
I refleksje miewam wtedy,
Takie byle co od biedy

Teraz nic, więc co się dzieje?
Umysł całkiem już głupieje
I chce wiedzieć
Ale nie wie...

Żadnej myśli, ni pomysłów
Pomieszanie dzisiaj zmysłów.
Dzisiaj temu człowiekowi,
Który chodzi po mej głowie
I odkrywa tem Komnaty,
Dzisiaj jakiś niekumaty
Blądzi, jak na oślep kroczy
Wciąż ma zawiązane oczy
Otrząśnij się z letargu tego
Daj wymyślić coś mądrego
Bo bez ciebie nawet nuda
To niestety nie mój sługa
Nawet ta nie współpracuje

Więc wstań, otrzep kolana,
Rozwiąż ręce, wiem że dasz radę
Ściągnij wreszcie chustkę z oczu
I idź do przodu w pełnym blasku
Aż dojdziesz do tej uporządkowanej części mego umysłu, proszę

WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz