-Halo?
-Cześć.
-Masz pojęcie, jak trudno się do ciebie dodzwonić? Wiesz już coś więcej w naszej sprawie?
-Nie wymagasz za wiele? Przypominam ci, to ja tu rządzę.
-W tej chwili mnie to absolutnie nie obchodzi.
-Grzeczniej, proszę.
-Musisz tylko wiedzieć, co się tutaj dzieje. Ludzie się niecierpliwią. Chcą walczyć.
-Uspokój ich. Ta gra nie potrwa już długo. Muszę się dowiedzieć paru rzeczy... przejrzeć ich plany... zaprzyjaźnić się, zdobyć zaufanie... rozumiesz?
-Szczerze? Nie. Ale mam nadzieję, że masz pojęcie, co robisz.
-Możesz mi zaufać. Mam doskonały plan...
- Dobrze, ufam ci. Ale jeśli twój plan zawiedzie...
-Do tego nigdy nie dojdzie.---------------------------------------
Dzisiaj nieco inna, krótsza forma. Co cztery rozdziały będę publikować taką krótką rozmowę telefoniczną. Zawsze będą to te same dwie osoby. Z czasem będę podawała coraz więcej informacji: wiek, płeć, wygląd, a z czasem także imiona. Tę formę też podejrzałam od Baccalaria. Bardzo mi się spodobała, mam nadzieję, że Wam też.
CZYTASZ
Ulysses Moore: Wędrowcy Zdumienia
FanfictionW Kilmore Cove pojawiają się tajemniczy ludzie. Są uzbrojeni i zdaje się, że wiedzą o Wrotach Czasu. Czy ich pojawienie się ma coś wspólnego z przyjazdem syna pewnego starego wroga? Czy stara legenda może nie być legendą? Nowe pokolenie Podróżników...