Dzisiaj wszystkie oprócz dwóch ostatnich lekcji zostały odwołane z powodu ataku Winx.Mam w planach pokazać tej sarence jak ja cierpiałam...Będzie cierpieć jak ja...Kto wie,może nawet opęta go akuma? Nie dbam o to co będzie z nim się potem działo...Spojrzałam na zegarek 10:30,mam jeszcze czas.Zdjęłam ubranie,które miałam wcześniej tj.Czerwona sukienka i czarne buty do kolan.I ubrałam to w czym chodzę po domu,a kiedyś po szkole.Włączyłam kompa i oglądałam sobie Kod Lyoko. Strasznie mi się to spodobało.Obejrzałam chyba 3 czy 4 odcinki.Spojrzałam jeszcze raz na zegarek i przeciągnęłam się leniwie.11:50,czyli powinnam zdążyć.Zdjęłam swoje ubranie i ubrałam to:
(Tylko inny tornister-Aut)
Zeszłam na dół i zabrałam tylko z lodówki cole.Wyszłam z domu i poszłam do szkoły.Była 12:00. 15 po 12 dotarłam pod szkołę gdzie czekała na mnie ruda sarenka,więc podeszłam do niego.
-Cześć Nathan.Powiedziałam do niego.
-Emm...no...ekhem..ja no ten..e..cześć? Wybełkotał,że ledwie go zrozumiałam
-Ppppójdzziessszzz zzee mnąąąą ppoo lekcjachhh dddoo ppa.Sotatniego sowa nie dokończył bo mu przerwałam
-Tak
To tyle na dziś! Rozdział pojawi się jutro! Sorka,że rozdział taki krótki,ale no cóż...
Demon_Ognia_
CZYTASZ
Miraculum: Anioł Ciemności
FanfictionMarinette obchodzi rocznicę bycia z Adrienem.Gdy przychodzi do parku widzi jak Adrien całuje się z Alią. Postanawia wypowiedzieć zaklęcie które zmieni jej całe życie..