Suga
Wstałem rano, ubrałem się i zszedłem na dół do kuchni gdzie byli już wszyscy oprócz Taehyunga, bo on tu nie mieszka.
Jin: KTO ZEPSUŁ KLAMKĘ OD SZAFKI?!!- Monster zaczął powoli się wycofywać z pomieszczenia.
Jin: NAM!!! ZABIJE CIĘ, ZOBACZYSZ ŻE TO ZROBIĘ!!!
Kookie: Jinnie, nie denerwuj się.
Jin: Młody nie wtrącaj się!!!
Jimin: Wyślij go z kimś do sklepu i niech kupią nową.
Jin: Skoro proponujesz to pójdziesz z nim.
Jimin: Ale...
Jin: Nie ma żadnego ale.
Suga: Ale on jest tak jakby naszym gościem...Jin zlituj się proszę.
Jin: No niech ci będzie Yoongi...Pójdziesz razem z nimi- puścił mu oczko i wyszedł z pomieszczenia. Wszyscy wybuchneli śmiechem.
Suga: Nie o to mi chodziło. Zobaczymy co zrobisz jak będziesz coś odemnie chciał.
Zjedliśmy jedzenie przygotowane przez mamę Jina i wyszliśmy z domu.
Po drodze do sklepu
Suga: Rap Mon możesz mi wytłumaczyć jak ty żeś zepsuł tą klamkę?!
Monster: No bo chciałem coś zjeść, a że nie było Jina to sam postanowiłem przygotować sobie jedzenie i wtedy...
Suga: Wtedy co?
Monster: Próbowałem otworzyć szafkę, ale gdy dotknąłem klamki ona wypadła. Wtedy szybko wepchnąłem ją na swoje miejsce i postanowiłem zaczekać na Jina.
Suga: I po co ja się głupi pytam?...Bóg Destrukcji znowu w akcji.
Monster: To nie moja wina, że wszystko czego dotknę odrazu się psuje.
Suga: Wmawiaj to sobie dalej. Ty jesteś do tego stworzony.
Jimin: To nie jest pierwsza rzecz jaką zepsuł?- wtrącił się chłopak.
Suga: Nawet nie zliczę ile ich było. Ostatni otworzył lodówkę by wziąć coś do jedzenia. Jin nie zdążył zareagować, a drzwi spadły i się roztrzaskały. Nasza mamusia się wściekła i wyrzuciła Nama przez okno by poszedł po nową. Na szczęście wyrzucił go z parteru, bo by mógł się zabić...Chociaż...Jak tak teraz myślę to...
Jimin: To co?
Suga Sam bym go chętnie zrzucił z 4 piętra, ale...-Nastała chwila ciszy, którą przerwał Rap.
Monster: Ale co?
Suga: Nie chce mi się. Jestem zmęczony i nie wtargam ciebie tak wysoko. Serio mógłbyś trochę schudnąć.
Monster: Co ty właśnie powiedziałeś?!! Ja cię zaraz...
Jimin: Namjoon. On tylko żartuje nie denerwój się.
Monster: Uwierz mi, że gdyby mógł to już dawno by to zrobił, ale jest zbyt leniwy.
Suga: Ja leniwy???
Monster: No, a nie? Jeszcze zanim poznałeś Jimina tylko spałeś i jadłeś, nic więcej.
Suga: Oj cicho bądź Rap Mon.
CZYTASZ
Przeznaczenie [Yoonmin]
FanficJimin od dzieciństwa przyjaźni się z Taehyungiem. Chłopak piszę w imieniu Chimchima do przypadkowej osoby na kakaotalku. W taki właśnie sposób Jimin poznaje Yoongiego. Kiedy zrozumieją, że ich zapoznanie wcale nie było przypadkiem, a przeznaczeniem...