Prolog

20K 636 204
                                    

3 lata wcześniej

Od rana cholernie źle się czułam. Co pół godziny muszę latać do łazienki, bo ciągle wymiotuje.

- Kochanie na pewno wszystko w porządku? - zapytała  mama. Od rana jest przy mnie, ponieważ Zayn musiał rano pojechać do studia, bo musieli omówić coś co dotyczyło ich kariery? Tak chyba tak.

- Oprócz tego, że mam ochotę cały czas rzygać i myślę, że zaraz tutaj umrę? To po za tym jest w porządku - powiedziałam sarkastycznie

- Ależ ty zabawna - mama się zaśmiała - Ale tak na poważnie co się stało, że twój stan tak gwałtownie się pogorszył? Przecież wczoraj wszystko było okej

- Mamo - jęknełam - Naprawdę nie mam pojęcia

Mama chwilę się zastanawiała aż nagle zapaliła się jej zielona lampka

- A może ty jesteś...w ciąży? - zapytała

- Ciąży?! - wybuszyłam na nią oczy. W sumie nawet nie wiem czy to nie jest możliwe. Miesiączka spóźnia mi się już drugi tydzień, a zawsze był regularnie a na dodatek te wymioty, zawroty głowy...O boże chyba jestem w ciąży!

- Skarbie czy to możliwe? - zapytała zatroskana mama

- Mamo - zaczęłam - Chyba to możliwe - dodałam drżąc na całym ciele

- Oh kochanie - uśmiechnęła się mama - Teraz musimy mieć pewność na sto procent

- Okej - wstałam z kanapy,na której dotychczas siedziałam

- Nie martw się - mama mnie przytuliła na co się lekko uśmiechnełam

Poszłam do przed pokoju i z szafy wyciągłam kurtkę moro i czarne trampki. Czekając na mamę zastanawiałam się co jeśli okaże się prawdą to,że jestem jednak w ciąży pytania,które sobie stawiałam byłe bez odpowiedzi. Czy Zayn zaakceptuje to dziecko? Czy poda się ojcostwu?

Z rozmyślania wyrwał mnie głos mamy mówiący, że możemy iść

10 minut później

Staliśmy przed apteką, gdy z nikąd zaatakowały nas paparazzi

- Co tutaj robisz?

- Czy kariera Zayn'a Malik'a wpływa jakoś na wasz związek?

- Czy przeszliśćie na kolejny poziom związku?

Ledwo udało nas się przedostać do środka apteki. W środku ludzie dziwnie na nas patrzyli, bo chyba nie codziennie spotyka się dziewczynę sławnego piosenkarza i jej matkę aktorkę no nie?

Mama spojrzała na mnie wzrokiem,który pytał "Kto ma to kupić?„ a ja poprosiłam także wzrokiem, aby ona to " coś „ kupiła.

20 minut później

Właśnie z mamą czekamy na wynik tego pierdolonego testu.

- Spójrz - poprosiła mama, gdy ujrzała wynik,a ja patrzyłam wszędzie tylko nie na test

W końcu spojrzałam i co tam zobaczyłam sprawiło, że moje serce zabiło sto razy mocniej. Na teście widniały dwie kreski

Widząc to w padłam w taki okropny płacz, że mama nie wiedziała co ma zrobić, abym się uspokoiła. Jedynie po chwili mocno mnie przytuliła

- Shhh...- głaskała mnie po głowie - Dlaczego płaczesz? Przecież dziecko to cudowna rzecz - dodała

- C-o-o p-p-o-o-w-w-i-i-e-e Z- Z-an? - zapytałam w przerwach płaczu

Mom where is Dad? Z.M.( Ukończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz