Pod rozdziałem ważna wiadomość!
%%%
- Chodzi o to, że ..- urwałam
- Melisso o co chodzi? - zniecierpliwił się Zayn
Kiedy miałam mu już powiedzieć prawdę cała odwaga mnie opuściła i nie byłam w stanie powiedzieć czegokolwiek. Jednak, gdy przypomniałam sobie o płaczącym Nate odwaga znów mnie napędziła.
- Teraz uważnie mnie posłuchaj i nie przerywaj mi dobrze? - poprosiłam
Pokiwał głową bacznie mi się cały czas przyglądając.
- Więc - wzięłam głęboki oddech - Pamiętasz jak dzień przed naszym zerwaniem źle się czułam? - przerwałam i nie czekając na odpowiedź zaczęłam mówić dalej - W chwilach kiedy ty byłeś w studiu ja dowiedziałam się...o ciąży - usłyszałam jak gwałtownie nabrał powietrza - Bałam się twojej reakcji, dlatego postanowiłam zostać na noc u rodziców i właśnie na następny dzień, kiedy miałam ci już o tym powiedzieć ty oznajmiłeś, że wyjeżdżasz! Nie zatrzymywałam cię, bo wiedziałam, że wybierzesz karierę niż siedzenie w pieluchach z dzieckiem i dziewczyną, której nie kochałeś. Niczego od ciebie nie oczekuje - zakończyłam swój monolog
Spojrzałam na Zayna, a z jego twarzy nie można było wyczytać żadnych emocji.
- Zayn powiedz coś - poprosiłam cicho
Zayn
Stałem i patrzyłem na swoją byłą dziewczynę, ale także matkę mojego syna.
Chryste jak to dziwnie brzmi. Mojego syna.
Więc moje podejrzenia okazały się słuszne. Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego mówi mi to dopiero teraz? Równie dobrze mogła to zrobić trzy lata temu! I skąd mogła wiedzieć co wybiorę? Rozumiem dowiedziała się o tym dzień przed naszym rozstaniem, ale dlaczego mi tego nie powiedziała? To, że się rozstaliśmy nie znaczy, że nie miałem prawa wiedzieć o moim dziecku!
- Dlaczego mi tego nie powiedziałaś? - zapytałem spokojnie chodź w środku cały się gotowałem
Byłem wściekły. Przez jej głupotę, a raczej strach straciłem najważniejsze momenty życia Nat'ego.
- Bałam się - wyszeptała
- Wiesz, że przez ten twój „ strach“ połowę życia naszego dziecka? Nie wiedziałem, że mam dziecko i nie mogłem zobaczyć jak stawia pierwsze kroki jak zaczyna mówić. I to wszystko przez ten twój cholerny strach! - ostatnie zdanie wykrzyknęłem
- Przepraszam! Słyszysz?! Przepraszam! Wiem, że to wszystko prze ze mnie, ale bałam się! Nie chciałam niszczyć twojej kariery, bo wiedziałam, że marzysz o tej trasie! Ale, gdy zdałam sobie sprawę, że swoim zachowaniem ranie naszego synka zrozumiałam....że byłam egoistką! - wykrzyknęła to na jednym wydechu.
Prychnąłem i bez jakkolwiek słowa wyszedłem z pokoju. Gdy zamykałem drzwi usłyszałem jedynie cichy szloch.
Poszedłem do salonu i nagle wszystkie rozmowy ucichły.
- Wiedzieliście prawda? - wycedziłem przez zęby.
Speszeni spuścili głowy w dół.
- Nie wierze wy też - warknąłem
Liam wstał z kanapy i szybko do mnie podszedł.
- Zayn - powiedział twardo - My dowiedzieliśmy się o tym w dniu kiedy przyjechaliśmy do Londynu, więc nie miej do nas żadnych pretensji, bo to Melissa powinna ci to powiedzieć więc...cóż my jesteśmy nie winni.
Niedowierzając pokręciłem głową. Nawet moi przyjaciele mnie okłamali w tak dla mnie ważnej sprawie.
- Ale to nie zmienia faktu, że mnie okłamaliśćie - syknąłem - Tak samo jak Melissa!
- Zayn’ie Malik’u! - warknął Liam - Mel cię nie okłamała rozumiesz? Ona nie chciała stawać ci na drodze do marzeń! Powinieneś być z niej dumny! To ona wychowywała Nat'ego przez ten cały czas!
On miał rację, ale nie we wszystkim. To Melissa wychowała Nate na takiego chłopca bez mojej pomocy. I zamiast jej wysłuchać do końca miałem do niej jakieś zarzuty. Na dodatek jak miała mi to powiedzieć skoro wyszedłem z naszego mieszkania po tym jak mnie uderzyła? A potem nie mieliśmy kontaktu przez te lata?
- Muszę się przewietrzyć - stwierdziłem
Wyszedłem z domku i ruszyłem w stronę stoku.
Melissa ( w tym samym czasie co Zayn rozmawiał z innymi)
Kiedy Zayn zamknął drzwi zaczęłam szlochać.
Upadłam na podłogę i owinełam ramionami kolana.
Miał rację. Przez swój strach stracił wiele chwili z życia małego mulata. Nate cierpiał, bo przez te lata nie został przytulony przez swojego ojca i nie poczuł ojcowskiej troski. I to przez kogo? - Oczywiście prze ze mnie.
Ale najgorsze mam już za sobą. Powiedziałam mu prawdę i mam już czyste sumienie.
Jednak bolą mnie jego słowa.
Wszystko co mu powiedziałam było samą prawdą.
&&&&
Hej!
Mam dla was kilka wiadomości i jedno pytanie.
Wiadomości :* Nie zawieszam opowiadania ( jeszcze)
* Za kilka rozdziałów jest już koniec '' Mom where Dad?''
* Rozdziały będą raz długie i nie będzie jakiegoś rozdziału na jakiś czas lub będą krótkie i częściej ( to zależy od was)
No i teraz pytanie:
* Czy macie jakieś pomysły na to FF? Jeśli tak to opiście mi je w komentarzach, a ja postarałam się wszystkie wykorzystać.
I teraz standardowa gatka.
Jak rozdział?
Dajcie o tym znać w komentarzu!Rozdział jest dla MajaRiddleFeltonxd.
Bez niej nie było by rozdziału!Kochaammm😊☺😍😘😚
![](https://img.wattpad.com/cover/103053844-288-k182346.jpg)
CZYTASZ
Mom where is Dad? Z.M.( Ukończone)
Fanfiction20 letnia Melissa wychowuje samotnie 3 letniego syna,który cholernie przypomina jej jego ojca. Wreszcie,gdy udaje się jej zapomnieć on wraca... 22 Zayn Malik wraz z resztą zespołu w końcu wraca z 3 letniej trasy.Stara się nie myśleć o miłość,którą z...