Osiem lat wcześniej.
Ja mama i tata jesteśmy szczęśliwą rodziną. Dziś są moje 8 urodzinki i mam nadzieję, że moja impreza urodzinowa będzie supeeer. Mama i tata pozwolili mi urządzić przyjęcie w ogrodzie, zaprosiłam Jaka mam nadzieje, że przyjdzie oby nie z tym swoim przyjacielem Ashem bo on mi cały czas dokucza. Tata też nie lubi Asha bo mówi, że ten chłopiec jest rozpieszczony, ale ja za bardzo nie wiem co to znaczy. Przyjdą też moje koleżanki Sami, Klara, Olivia.
______
Pamiętniczku urodziny były super ale Ashton przez przypadek wpadł na mnie i przez to miałam całą sukienkę w torcie, mama się trochę zezłościła ale potem jej przeszło. Moje koleżanki mówią, że Jake i jego najgłupszy kolega są przystojni, nie wiem o co im chodzi dla mnie to są chłopcy,którzy tylko ciągną mnie za kucyki. Sara powiedziała żebyśmy zagrali w wyzwania ja nie za za bardzo chciałam ale nie mogłam odmówić moim kolegą. Jak była moja kolej to Sami powiedziała żebym dała buzi Ashowi w usta. Skrzywiłam się na tą myśl ale jak musiałam to musiałam.
Odeszliśmy z Ashem poza kułeczko i tam przycisnął on swoje usta do moich, chyba mu się podobało bo nie odrywał ich od moich. Gdy tak staliśmy czułam mrowienie w moim brzuszku, strasznie mnie to rozbawiło bo wydawało mi się, że mam tam stado mrówek.

CZYTASZ
Jestem, Byłem I Będę
Novela Juvenil-Niestety ale mam dla was złą wiadomość...jesteście rodzeństwem. - powiedział mój rodziciel z wymalowaną powagą na twarzy - Nie to nie możliwe - krzyknęłam wybiegając z mieszkania.