Po niespełna dwudziestu minutach wyszłam spod prysznica. Ubrana byłam w biały sweter oraz czarne rurki z dziurami na kolanach. Dołączyłam do chłopaków, jednak jedzenia już nie było.
-Żarłoki. - mruknęłam z lekkim uśmiechem na twarzy. - Grunt, że smakowało. Bo smakowało, prawda...?
-Ależ oczywiście. - powiedział Jimin. - Od dzisiaj ty gotujesz, Mi.
-Chciałbyś.
-Żebyś wiedziała. - posłał mi uśmiech, odwzajemniłam gest.
-W takim razie częściej chodźcie na wyczerpujące treningi.
-Nie, nie, nie. Mam dosyć na co najmniej tydzień! - skwitował Tae.
-Przykro mi, TaeTae, ale mamy zaledwie jeden dzień wolnego. - oznajmił lider niechętnie. - Chętnie bym gdzieś wyszedł. - stwierdził.
-Świetny pomysł. - pochwaliłam go.
-Ja zawsze mam świetne pomysłu, Mineul.
-Kłóciłbym się. - wtrącił się Suga zerkając na mnie dyskretnie. Zauważyłam, że uniósł kąciki ust. Odwróciłam wzrok, który powędrował na Jimina.
Po kilku minutach wszyscy wstali od stołu i zajęli się sobą. Siedziałam na kanapie samotnie, zajadając się żelkami, które znalazłam w jednej z szafek, będącej w kuchni.
Poczułam jak ktoś siada obok mnie, usłyszałam szelest opakowania z żelkami. Od razu spojrzałam na złodziejaszka moich żelków, okazał się nim być sam Park Jimin. Uderzyłam go delikatnie w dłoń i zaśmiałam się.
-A spytać to już niełaska? - wzięłam żelka z opakowania i włożyłam mu go do ust. - Zapchaj się. - powiedziałam obdarowując chłopaka ciepłym uśmiechem.
-No dzięki. - powiedział uprzednio przełykając żelka, którego wcześniej wcisnęłam mu do buzi. - Jak się czujesz? - spytał po chwili ciszy.
-W sensie? - uniosłam brew. - Jak miałabym się czuć?
-No...nie wiem. Jesteś ze swoimi idolami w jednym domu...Wydarzyło się coś, czego nigdy nie chciałbym doświadczyć...- w tym momencie mu przerwałam.
-Nie pomagasz. - skrzywiłam się. - Cieszę się, że jestem tu z wami, jednak powód jest straszny. Z jednej strony jestem szczęśliwa, a z drugiej...nie umiem tego opisać. - teraz czułam się jak mała dziewczynka, która zaraz miała się rozpłakać. Czułam jak łzy napływają mi do oczu. Zacisnęłam powieki, aby nie pozwolić się im wydostać spod moich powiek. - P-Przepraszam...I-Idę do toalety, zaraz wrócę...- wstałam z miejsca i chciałam iść, jednak chłopak złapał mnie za nadgarstek.
-Mineul...
-Puść...- Jimin zabrał dłoń, a ja poszłam do łazienki. Podeszłam do zlewu i ochlapałam twarz wodą. Usiadłam na toalecie i pozwoliłam łzom płynąć po moich policzkach. Podkuliłam nogi i schowałam twarz w dłoniach, łkając cicho.
Nie cieszyłam się samotnością zbyt długo. Poczułam jak czyjeś ramiona mnie oplatają, a jego wargi drażnią moje ucho szepcząc coś cicho. Spojrzałam na niego.
-Obiecaj mi coś...- powiedziałam cicho.
-Tak?
-Obiecaj, że nigdy mnie nie opuścisz. - spojrzałam mu w oczy. On skinął głową w odpowiedzi. - Powiedz to...
-Obiecuję, że nigdy nie zostawię cię samej. - również patrzył w moje oczy. Wpatrywaliśmy się tak w siebie bez słowa.
-Dziękuję, oppa...- powiedziałam cicho po chwili, lekko się rumieniąc.
* * *
-Dziękuję, oppa...- powiedziała cicho. Na jej policzkach widoczne były rumieńce. Uniosłem kąciki ust, gdy nazwała mnie "oppa". Odgarnąłem kosmyki włosów z jej twarzy.
-Chodź już spać...Późna godzina. - powiedziałem, pomogłem jej wstać i zaprowadziłem ją do salonu, dziewczyna położyła się na kanapie. Siedziałem obok niej i głaskałem ją po głowie, dopóki nie zasnęła. Wstałem powoli i chciałem iść, poczułem jednak jej dłoń zaciskającą się na moim nadgarstku, poruszyła wargami, z jej ust wydobyło się ciche:
-Zostań, proszę...- wymamrotała i zrobiła mi miejsce. Położyłem się obok niej i objąłem ją.
-Dobranoc. - powiedziałem i zamknąłem oczy, jednak nie mogłem zasnąć.
Myślałem o niej. O jej słodkim głosie i pięknym uśmiechu, którym mnie oczarowała. O cieple, które od niej bije. Jej pięknych oczach. Znam ją tak krótko, a ona już podbiła moje serce. To głupie. Przy niej moje serce bije szybciej, czuję się zazdrosny, gdy widzę ją w towarzystwie chłopaków. Chcę, żeby czas spędzała tylko ze mną. Nigdy nie byłem tak zazdrosny jak teraz. Wiem jedno - zakochałem się w Shin Mineul. Mojej Mi. Chcę poczuć smak jej malinowych warg. Chcę, żeby jej ramiona oplatały moją szyję, gdy będziemy oboje wpatrywać się w swoje oczy.
Po długich rozmyślaniach na temat dziewczyny w końcu udało mi się zasnąć.
CZYTASZ
Jesteś Moja || BTS
FanficShin MiNeul - Siedemnastoletnia dziewczyna, mieszkająca w Korei Południowej, w Seulu. Lubi k-pop - a dokładniej zespół Bangtan Boys. Zawsze marzyła, aby ich spotkać. Pewnego dnia ma idealną okazję - konkurs. Nagrodą główną jest możliwość spotkania...