Obudziłam się o szóstej. Wstałam prędko i wzięłam długi, odświeżający prysznic. Zrobiłam delikatny makijaż i podeszłam do szafy, z której wyjęłam czarną sukienkę w pomarańcze, która sięgała mi do kolan. Do tego założyłam czarne kabaretki, oraz, również czarne, balerinki. Włosy spięłam w luźnego, niechlujnego koka. Chciałam wyglądać ładnie, ale nie elegancko. Stanęłam przed lustrem i obróciłam powoli. Uśmiechnęłam się delikatnie i sprawdziłam godzinę. Dopiero dziesiąta...Mam jeszcze cztery dobre godziny.
* * *
NamJoon obudził wszystkich o dziesiątej. Wyszykowaliśmy się, mieliśmy jeszcze godzinę. Siedzieliśmy na kanapie w salonie.
-Jak myślicie, jaka jest MiNeul? - spytałem po chwili, aby przerwać niezręczną ciszę.
-Miejmy nadzieję, że nie pusta. - powiedział szybko Suga.
-Yoongi, ty zawsze to samo. - westchnął RapMon. - Chociaż masz rację - oby nie była pusta, bo ja się na takie coś nie piszę.
-Wybrała Lie, na pewno nie jest pusta. - uśmiechnąłem się zadziornie i zaśmiałem.
-Kłóciłbym się. - powiedział V i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
-Nieważne. - RapMon machnął ręką. - Lepiej będzie, jak już ruszymy cztery litery. - stwierdził lider i wstał, skierowaliśmy się do drzwi i wyszliśmy powoli. Ja i maknae przepychaliśmy wszystkich do przodu, śmiejąc się wspólnie.
-Kookie, ChimChim! - zdenerwował się Hobi. - Zaraz wszyscy spadniemy i rozkwasimy swoje piękne buźki! - zganił nas, próbowaliśmy się uspokoić, ale bez skutku.
Po piętnastu minutach dojechaliśmy na miejsce.
-Ech, wyszliśmy za wcześnie. - Yoongi skrzywił się. - I teraz trzeba na nią czekać. Pff...
-Suga, nie marudź. - szturchnąłem go lekko.
-Zawsze marudzę, przez tyle czasu powinieneś się przyzwyczaić. - odpowiedział mi, wyczekując dziewczyny. Machnąłem na niego ręką.
-Mamy jeszcze dziesięć minut...- Jin mruknął pod nosem. - Da się zrobić coś kreatywnego w 10 minut?
-Harlem Shake? - zaproponował Kookie, śmiejąc się.
-Jeden wystarczy. - stwierdził Suga. - To i tak o jeden za dużo.
-Pff...Nie umiecie się bawić. - powiedział maknae, nadymając policzki w uroczy, a zarazem śmieszny sposób.
-Ej, ej! Pouty Face zostaw mi, dobrze? - zaśmiałem się.
-Przykro mi, ale nie.
-Mi i tak wychodzi lepiej. - prychnąłem rozbawiony.
-Tak, tak. W końcu jesteś Dooly. - zaczął ciągać moje policzki, puścił je po chwili. - Nawet wzrost podobny! - wybuchł śmiechem.
-Przesadzasz! - zarumieniłem się lekko.
-Co racja, to racja. - Yoongi uśmiechnął się złośliwie.
Wykłócaliśmy się tak, aż w końcu usłyszeliśmy czyjeś kroki.
-MiNeul? - spojrzałem na źródło dźwięków, uśmiechnąłem się łobuzersko. Dziewczyna stanęła jak wryta, a ja starałem się opanować śmiech. Jej reakcja mnie rozbawiła.
* * *
-J-Jiminnie...- szepnęłam cicho, nie mogąc uwierzyć, że oni n a p r a w d ę tu stoją. Podbiegłam do nich bliżej. - Jestem Shin MiNeul! - przedstawiłam się szybko. Ech, w ich towarzystwie czuję się jeszcze bardziej niska, niż zwykle. Niecały metr sześćdziesiąt przemawia, wręcz wrzeszczy "PATRZCIE! SKRZAT! KURDUPEL!"...Mózgu, stop.
Każdy z nich podał mi dłoń i uścisnął lekko. Nogi miałam jak z waty.
-Wow...Jesteście prawdziwi...- wyszeptałam. Wybuchli śmiechem.
-Dlaczego mielibyśmy nie być p r a w d z i w i? - spytał mnie J-Hope.
-Nie wiem...Pierwszy raz spotykam swojego Ultimate Biasa...- palnęłam, po chwili dotarło do mnie to, co powiedziałam. Zarumieniłam się.
-Ach tak? A który to? - wypalił Jimin, uśmiechając się szeroko. Spojrzałam na niego, po chwili spuściłam jednak głowę.
-T-Ty...- powiedziałam cicho, usłyszałam "Uuu!", które najprawdopodobniej należało do Aliena. Zarumieniłam się delikatnie, poczułam jak Jimin łapie mnie za podbródek i unosi delikatnie, aby móc mi spojrzeć w oczy. Wciąż się uśmiechał. Jego uśmiech jest na żywo jeszcze bardziej zniewalający niż na zdjęciach...Patrzyłam na niego hardo, aż w końcu mnie puścił.
-Ładne oczy. - stwierdził. - Więc...Każdy z nas zada ci jakieś pytanie, okej? - spytał, a ja pokiwałam głową.
"Spokój, MiNeul, spokój...". - pomyślałam i wzięłam głęboki wdech.
-Ile masz lat? - spytał Suga jako pierwszy, patrząc na mnie z lekkim rozbawieniem. No tak, zachowywałam się jak typowa Fan Girl, ale...Oni są tak blisko mnie!
-Siedemnaście. - odpowiedziałam od razu, czekając na kolejne pytanie. Zauważyłam, że na twarzy Jimina pojawił się cień uśmiechu.
-Ile spędziłaś przy nagrywaniu coveru? - spytał Rap Monster.
-Uhh...- myślałam chwilę. - Około dwóch tygodni. - Musiałam dużo ćwiczyć...- podrapałam się po karku.
-Wyszło ci. - pochwalił mnie RapMon.
-Hm...Jaka jest twoja ulubiona pora roku? - spytał Jin.
-Myślę, że wiosna. Lubię gdy jest ciepło, ale zawieje wiatr.
-Co lubisz robić? - kolejne pytanie zadał J-Hope.
-Rysować oraz śpiewać. - uśmiechnęłam się lekko.
-Ulubiony kolor? - tym razem był to V.
-Uh...- zastanawiałam się chwilkę. - Chyba szary, beżowy oraz brązowy.
-Pokażesz kiedyś swoje rysunki? - zapytał maknae, z nadzieją w oczach.
-Nie wiem, czy będzie okazja...- spuściłam lekko głowę.
-Jeśli chcesz, to będzie. - Jimin uśmiechnął się. - Co o nas wszystkich myślisz? - spytał.
-Hm...Suga jest szczery...- zaczęłam, ale on mi przerwał.
-Do bólu szczery. - poprawił mnie Yoongi.
-Heh...- mówiłam dalej. - Jin jest uroczą księżniczką. - uśmiechnęłam się. - Rap Monster...Um...Uzależniony od okularów...
-Fakt, ale mam oczy. - NamJoon zaśmiał się. Zdjął okulary.
-V jest słodkim nieczłowiekiem. Jungkook jest uroczy nawet jeśli tego nie chce. J-Hope tryska pozytywną energią. A Jimin...- postanowiłam być do bólu szczera, wezmę przykład z Sugi, a co. - Według mnie nieziemsko przystojny, a zarazem uroczy. Jak pierwszy raz was słuchałam, to przez głos uznałam cię za maknae. - zwróciłam się do niego i zaśmiałam. - Niesamowite mięśnie i genialny charakter.
-Miło. - Jimin uśmiechnął się do mnie czarująco. Nogi się pode mną uginały, ale udało mi się ustać bez większych problemów. - Dobrze się czujesz? - spytał z troską. A jednak się zachwiałam.
-Um...Tak, tak! Wręcz wspaniale. - uśmiechnęłam się prędko. - W końcu przede mną stoi zespół, który bardzo chciałam spotkać...- podrapałam się po karku. Niespodziewanie zadzwonił mój telefon. Spojrzałam, kto dzwoni. Nieznany numer. Wpatrywałam się w ekran niepewnie, ale odebrałam.
-Halo?...
CZYTASZ
Jesteś Moja || BTS
Fiksi PenggemarShin MiNeul - Siedemnastoletnia dziewczyna, mieszkająca w Korei Południowej, w Seulu. Lubi k-pop - a dokładniej zespół Bangtan Boys. Zawsze marzyła, aby ich spotkać. Pewnego dnia ma idealną okazję - konkurs. Nagrodą główną jest możliwość spotkania...