Ashton nic nie mówiąc wziął moją torbę i wsiadł do samochodu. Widząc jego poczynania ja również usadowiłam się na miejscu pasażera. Zapięłam pasy , po czym powiedziałam:
- Co taki cichy?
ASH: Wiesz...... nie wiem co powiedzieć. Jak zacząć..?
-może od początku? -zapytałam nieco sarkastycznie
ASH: No dobra... a więc na początku był chaos- próbował rozluźnić atmosferę.
-Aha a tak serio?- zapytałam
Nie odpowiedział, lecz po dłuższej chwili powiedział coś innego, a mianowicie:
Słuchaj Sally. Chcę abyś miała w kimś oparcie. sam wiem jak to jest stracić ważne dla siebie osoby..... myślałem sobie,że może .... będziesz chciała poznać się lepiej z chłopakami i ze mną?-skończył wypowiedz.
- Czy ty siebie słyszysz?-zapytałam nieco głośniej niż miałam zamiar-Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę,że to TY spowodowałeś rozpad naszej więzi!-zaczęłam krzyczeć-Wiesz ile nocy wypłakałam przez to ,ze nie było cię , gdy najbardziej Cię potrzebowałam! Czy wiesz ile razy mnie upokarzali,bili ,wyzywali?. Dopiero po 6 miesiącach, po CHOLERNYCH 6 MIESIĄCACH zauważyłam ,że ciebie nie ma !!! Że mój brat zainteresował by się mną, gdyby był przy mnie!!.
ASH: Sally....
Nie dokończył bo mu przerwałam.
- Nie ma Sally ,Ashton! Ta dziewczyna zniknęła wraz z odejściem jej brata. Poczuła się jak bezwartościowe gówno!- teraz już płakałam.-A wraz z tym pojawiła się nienawiść do osobników płci brzydkiej. Kiedy myślałam ,ze jest lepiej , to po chwili byłam na dnie. Szłam krok w przód aby zrobic dwa kroki w tył.
ASH: Myślałem....
Przerwałam mu:
-Nie wiem co sobie myślałeś Ash i to mnie nie obchodzi. Ale wiem ,ze nie myślałeś o mnie, bo gdyby tak było to jakimś cholernym , magicznym sposobem zadzwonił byś, albo przynajmniej odebrał telefon. Ale nie wielki Ashton ma w dupie swoją siostrę, telefon, rodzinę,dom!!!!!- wrzeszczałam i ryczałam zarazem.
Zobaczyłam ,że stoimy. Więc czym prędzej otarłam policzki od łez wyciągnęłam torbę i wybiegłam z samochodu. Nie obchodziły mnie nawoływania Ashtona.
I takim właśnie sposobem mamy kolejny rozdział czytelniku. A i nie zapomnij zostawić gwiazdki jeśli Ci się spodobało!!! Komentarze również mile widziane. Mogą zawierać wszystko!!! A dokładniej bardzo pomogło by mi gdyby były one oceną rozdziałów!!!
CZYTASZ
Siostra/5sos
FanfictionOkładkę wykonała Marlena1999 Pewnego wieczoru uparcie wmawiałam Sercu, że pewnego dnia już nie spojrzę w Niebo. Tęsknota również odejdzie. Bezpowrotnie. Od tamtego krótkiego momentu potrzebuję Go coraz bardziej, myślę coraz c...