💜4

9K 373 97
                                    

— Zack! To naprawdę ty! Nie wierzę, że cię tutaj widzę! Tak bardzo tęskniłam!— nie mogłam powstrzymać mojej radości na widok tego człowieka i rzuciłam się na jego szyję z ogromną siłą.

— Nie mogłem dłużej znieść tego, że cię straciłem, musiałem wrócić.— powiedział odrywając się ode mnie i wpatrując mi się głęboko w oczy.

O wiele się zmienił od naszego ostatniego spotkania, bardzo wyprzystojniał i jest wyższy, tak że teraz czuję się przy nim strasznie niska. Przechodząc do rzeczy, ten brunet, który stoi przede mną to mój były chłopak, wyjechał na rok do Kalifornii i nie widzieliśmy się od tego czasu, nie sądziłam, że wróci, nie miałam nawet takiej nadziei, że go kiedykolwiek jeszcze w życiu zobaczę, jednak los chyba postanowił dać nam kolejną szansę. Nie chcę przypominać sobie ile przez niego płakałam, a raczej przez to, że mnie tak po prostu zostawił, czułam się wtedy jakbym straciła wszystko na co pracowałam tyle czasu, ale jest tutaj, stoi przede mną i mam nadzieję, że kolejny raz mi nie ucieknie, nie pozwolę na to.

— Tak bardzo tęskniłam.— niekontrolowanie wpadłam po raz kolejny w jego ramiona i wtuliłam się w jego tors, jego perfumy ogarnęły moje nozdrza przez co poczułam się jeszcze lepiej, pachniał tak dobrze.

— Też tęskniłem, przez cały ten czas myślałem o tobie, Cornelia ja nie potrafiłem znieść myśli, że zostałaś tutaj zupełnie sama, zrozumiałem, że moja przyszłość jeśli nie jest związana z tobą jest mało warta.— przyciągnął mnie jeszcze mocniej do siebie i pocałował delikatnie w czoło, na ten kojący dotyk gwałtownie zaczęła mi lecieć jedna łza po policzku, tak bardzo mi go brakowało.

— Nigdy więcej mnie nie zostawiaj.— spojrzałam do góry na niego, a on tylko pogłaskał mnie po plecach i dalej trzymał w swoich kojących objęciach.

— Pamiętaj jedno, zawsze cokolwiek by się nie stało znajdę drogę aby do ciebie wrócić, zawsze.

Nie mogłam przyjąć do wiadomości, że to wszystko się dzieje naprawdę, że przyjechał tutaj do mnie, że mnie odnalazł i jest tutaj, że potrafił zostawić wszystko, aby mnie zobaczyć, to najlepszy chłopak jakiego znam, nikt mi go nie zastąpi, nigdy.

— Usiądziemy gdzieś w bardziej ustronnym miejscu?— zapytałam odrywając się od niego.

— Oczywiście, co tylko chcesz.— odparł i splótł nasze palce ze sobą.

Tak dawno nie czułam tego dotyku, tak dobrze było go trzymać za rękę, jestem teraz najszczęśliwszą osobą na świecie, musimy być znowu razem, musimy. Nie chcę wyjść na histeryczkę, ale tak bardzo za nim tęskniłam, że teraz już go nie puszczę, po prostu nie mogę kolejny raz dać mu odejść, był mój i mój pozostanie.

Kierowaliśmy się za tył domu, gdzie większość osób tam nie przebywała, postanowiłam wziąć krzesło i przesunęłam je jak najbliżej jego.

— Powiesz mi właściwie jak to się stało, że wróciłeś?— popatrzyłam w jego stronę, a on tylko uśmiechnął się do mnie i położył swoją dłoń na mojej przez co przeszły mnie przyjemne ciarki.

Całe moje ciało zaczęło się gotować, a ja napewno byłam lekko zarumieniona, na szczęście zrobiło się już ciemno i nie mógł tego zobaczyć, dlaczego ja właściwie tak na niego reaguję? Wiem, tęskniłam za nim, ale czy ja dalej go kocham? Nie umiem sobie teraz odpowiedzieć na to pytanie.

— W Kalifornii naprawdę mi się dobrze żyło, poznałem mnóstwo przyjaznych ludzi i nie ukrywam miałem tam nawet dziewczynę, ale problem tkwił w tym, że nie widziałem w niej ani jednej cząstki ciebie, mimo luksusów, pięknego domu, najlepszej szkoły w mieście skarbie ja.. ciągle mi czegoś brakowało, a raczej kogoś, a tym kimś byłaś ty. Na początku, próbowałem przyjąć to jakoś do wiadomości i po prostu chciałem o tobie zapomnieć, nie pisałem, nie dzwoniłem, bo wiedziałem, że to by jeszcze pogorszyło sprawę, ale tęskniłem, niewyobrażalnie i to akurat za tobą. Cornelia ty jesteś dla mnie najważniejsza i zawsze to byłaś ty i zawsze będziesz, nie potrafiłem dłużej bez ciebie żyć.— patrzyłam na niego cały czas, gdy wypowiadał te wszystkie słowa zaczęła mi się kręcić łza w oku, ten człowiek jest niesamowity, nie wierzę, że się rozstaliśmy, on jest dla mnie wszystkim.

Jesteś dla mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz