Luna
Obudziłam się następnego dnia o dwunastej w południe. Nadal nie mogę się połapać co i jak. Wiem że Monica i Miquel to moi rodzice, a moją przyjaciółmi jest Nina. Może kojarzę już twarze, lecz nadal nie mogę sobie nic przypomnieć. Z tego co usłyszałam gdy lekarz rozmawiał z moimi rodzicami, że pamięć może mi wrócić w ciągu kilku miesięcy. Dokładnie będą wiedzieli gdy pojawia się pierwsze wspomnienia. Mówili też, że w moim przypadku może być tak, że wspomnienia może przywrócić mi dana osoba, z którą jest dane wspomnienie.
Moi rodzice mówili również że uwielbiam jeździć na wrotkach i jestem w tym niesamowicie dobra. No cóż, zbytnio im w to nie uwierzyłam. W tamtym momencie nie mogłam dopuścić do siebie myśli, że na moich nogach mogły by być buty na kółkach, a ja umiałam wykonywać na nich jakieś tricki. Według mnie było to nie dla mnie. Ale postanowiłam spróbować.
W pewnym momencie w drzwiach ujrzałam chłopaka, na oko starszego ode mnie o rok. Miał on bujne lokowane brązowe włosy. Oczy koloru czekolady. Był ubrany w szare jeansy i do tego biały t-shirt, a na nim czarną koszulę w kratkę. Musze przyznać. Był przystojny. Cholernie przystojny. To ten sam, który wczoraj był obok mnie gdy ujrzałam światło dzienne. Może był on dla mnie kimś więcej, że się rozczarował?
-Cześć. Jak się czujesz Luna? - spytał z lekką chrypką w głosie.
-Dobrze. Tylko nic sobie jeszcze nie przypomniałam. Niestety - posmutniałam
-Nie martw się. Minął dopiero jeden dzień. Masz jeszcze dużo czasu na przypomnienie sobie wszystkiego - powiedział, następnie uśmiechnął się w moją stronę.
-Dzięki za miłe słowa. A tak w ogóle jak masz na imię, bo nie mam pojęcia. Ty znasz moje, a ja nie znam Twojego. Trochę to dziwne
-Może trochę. No cóż. Jestem Matteo Balsano. Najpopularniejszy i najprzystojniejszy chłopak w szkole. Również najlepszy wrotkarz w całym Jam And Roller - powiedział
-I skromny - dopowiedziałam
-A i jeszcze jedno. Twój były chłopak - rzekł, a mi zaprarło dech w piersiach. Nie mogę uwierzyć, że taki przystojniak zainteresował się kiedykolwiek moją osobą.
-A czemu były ? - spytałam
-Jakiś rok temu, gdy za około 10 minut zaczynały się lekcje, podeszła do mnie moja teraźniejsza dziewczyna, Ada. Naopowiadała mi głupstw o tobie, a ja głupi w nie uwierzyłem. Zerwałem z tobą, a Ty zdenerwowana i smutna pobiegłas w stronę jezdni, gdzie właśnie jechała ciężarówka. Dale już sama się domyślasz - mówił i z każdym słowem przybliżał się w moją stronę, a gdy skończył nasze usta zetkneły się w delikatnym pocałunku.
Nagle w mojej głowie pojawił się obraz w mieście Cancun, gdzie jechałam na wrotkach w stroju dostawczym, a na moich plecach znajdował się plecak z jedzeniem.
-Uwaga!!! - krzyczałam
Następnie ujrzałam dokładnie tego samego chłopaka, może trochę młodszego, który mnie właśnie całował.
-Matteo! Pamiętam! - krzyknęłam gdy oderwaliśmy się od siebie.
***
Mamy Lutteo. Luna coś sobie przypomina. Ale uwierzcie niedługo nie będzie tak kolorowo.
Mam nadzieję że rozdział się podobał.
Do następnego.

CZYTASZ
To był błąd //Lutteo ✔
FanfictionLuna nic nie pamięta, a Matteo próbuje jej przywrócić pamięć. Zrozumiał że popełnił wielki błąd oceniając Lune. Czy Matteo uda się przywrócić jej pamięć? Tego dowiecie się czytając tą książkę. Druga część "Od nienawiści do miłości" która znajdzieci...