Ocho

1.7K 87 5
                                    

Luna

-Matteo ja... - nie wiedziałam co powiedzieć.

No bo co byście zrobili na moim miejscu, gdy chłopak, którego znasz około 3 dni, wyznaje ci miłość?

-Nic nie mów Luna. Wiem że nic do mnie nie czujesz - mówił

- Przepraszam Cię za to. Przepraszam że nic do Ciebie nie czuje, a Ty mnie kochasz. Byłam kiedyś twoją dziewczyną, a teraz tego nie pamiętam. Przepraszam - mówiłam już przez łzy.

-Luna. Ale za co ty mnie przepraszasz? Nic nie zrobiłaś. Nie idzie pokochać osoby tak z dnia na dzień. Nie płacz księżniczko - mówi czule

- Dziękuje ci z to że jesteś - przytulam go.

-Ja też się cieszę. A tak w ogóle wiesz, że jutro wychodzisz ? - spytał

- Naprawdę? - spytałam zdziwiona, ocierając łzy, które znajdowały się w koncikach moich oczu.

- Naprawdę. I ja po Ciebie przyjadę. Zgoda? - spytał chłopak następnie strzelając mnie nosek, na co się zasmiałam.

- Zgoda

-Okej, a jak panienka pozwoli ja już pójdę. Muszę iść ogarnąć sprawy z byłą dziewczyną

- Tylko uważaj na siebie - mówię, na co chłopak całuje mnie w policzek i wychodzi.

Kładę się z powrotem na łóżko, ciężko wzdychając. Nie mogę uwierzyć, że bylam kiedyś z takim przystojniakiem. Naprawdę się cieszę.

Jestem szczęśliwa również z tego, że odzyskałam kawałek moich wspomnień. Mam nadzieję że w najbliższym czasie pamięć powróci.

Ambar

-Hej kochanie. Jak tam? - pytam

-Dobrze. Mam takie małe pytanko. Może byś do mnie wpadła? Dzisiaj nasza rocznica... - chciał coś powiedzieć, lecz mu przerwałam

- Będę za godzinę Simon. Kocham Cię -  mówię

-Ja Ciebie też. Czekam. Całuski - kończy

-Paaaa - naciskam czerwoną słuchawkę

Dzisiaj mija 6 miesięcy odkąd jesteśmy razem. Bardzo to kocham. Może na początku miałam wątpliwości, lecz gdy kiedyś znalazł mnie zapłakaną w parku na ławce, on nie uciekł, a pomógł. W tamtym momencie zrozumiałam że to ten jedyny.

Potrzebowaliśmy się nawzajem. Ja po stracie moich rodziców, tak zginęli w wypadku. Chociaż dobrze ich nie znałam, i tak bardzo ich kochałam.

Simon stracił Lunę, kiedyś swoją miłość, co mi się szczerze nie podoba, no ale co poradzić, a teraz przyjaciółkę, która nawet to nie pamięta. Zrobiło mi się to szkoda.

A ja nadal nie wiem jak to się stało, że Luna miała wypadek. Wiem tylko, że to wina Matteo. No w pewnym sensie. Chłopak był załamany, gdy dowiedział się że dziewczyna wpadła w śpiączkę farmalogiczną. Lekarz mówił, że ona może się nawet nigdy nie obudzić. Na szczęście tak się nie stało. Liczę na to, że odzyska pamięć.

***

Dzisiaj trochę Simbar. Mam nadzieję że sie podoba.

Zrobimy mały układzik. Wy wbijecie dzisiaj 15 gwiazdek, a ja dodam jutro 2 rozdziały zgoda? No.

Do następnego.

Bayo

To był błąd //Lutteo ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz