Rozmowa Grupowa

408 17 7
                                    

( M - Matteo  , J - Jazmin , D - Delfi   )

M: Dziewczyny mam sprawę do was

J: Jesteśmy bardzo zajęte. Jestem na zakupach z Delfi i Ambar. 

M: Z Ambar? Kiedy skończycie te zakupy? 

D: Właśnie Ambar wraca teraz do domu. Ja i Jazmin zostałyśmy ale i my idziemy do domu. 

M: To świetnie się składa. 

D: O co chodzi Matteo tak w ogóle? 

M: Chodzi o Ambar. 

J: To mów co chcesz wiedzieć. 

M: Ambar podoba się jakiś chłopak? 

J: Delfi! Jestem genialna. Ambar przecież poznała tego Francisco i to o nim tak ciągle gada.

D: No w sumie. Ambar i Francisco spotykają się bardzo często ale jest od tego czasu bardzo dziwna. Nie spotyka się z nami już tak często i nie przychodzi codziennie do rollera. 

J: Tak to prawda ale ona jakoś nie chcę z nikim gadać. Nawet z Sharon. Ona już nie wie co ma robić. Nawet wymyśliła, że wyjadą z rodziną Luny na wakacje ale ona podobno dziś rano na śniadaniu powiedziała, że nigdzie nie jedzie i wyszła z domu trzaskając drzwiami a później zadzwoniła do tego Francisco. Tak mówiła przynajmniej Luna. Wybiegła za nią ale w końcu jak zobaczyła Francisco i Ambar razem to wiedziała, że nie może wrócić teraz do domu tylko musi iść za nimi i tak zrobiła. Poinformowała rodziców i szła za nimi dopóki nie weszli do restauracji. Tam już nie wchodziła. Tylko poszła do szkoły i powiedziała nam o wszystkim. 

M: Ona jest chyba na mnie zła. Wczoraj jak z nią pisałem to jakoś chyba sztucznie była miła dla mnie i udawała szczęśliwą. Nie wiem co się stało ale boję się o nią. 

D: Nie tylko ty. Sharon zapowiedziała jej, że będzie miała osobę, która będzie się nią opiekowała kiedy nikogo w domu nie będzie bo wyjadą na wakacje. To Ambar się obruszyła i pobiegła do pokoju ale powiedziała chrzestnej, że wszystko przemyśli ale jak coś to Francisco ma z nią jechać. Sharon powiedziała, że go nie zna i jak go nie pozna to nie ma mowy żeby jechał z nimi. To Ambar zaproponowała, że może przyjść na kolacje i w tedy go poznają wszyscy. Luna jak to usłyszała to powiedziała, że jeśli Ambar może kogoś ze sobą zabrać to on też chcę. 

J: Ambar to nawet styl ubierania zmieniła. Wygląda jak nie ona. Jakoś chyba źle na nią działa ten cały Francisco. 

M: Zmieniła styl? To chyba inna osoba niż była bo jakoś nie wyobrażam sobie Ambar nie wyróżniającej się z tłumu . 

J: No żebyś wiedział, że się zmieniła. Nawet Luna lepiej się ubiera niż Ambar teraz. Jestem nią zrozpaczona. Nosi ubrania z zeszłego sezonu. Straszne!

M: To naprawdę jest źle z nią. Ten cały Francisco mi się nie podoba choć go nie znam. Jestem sceptycznie do niego nastawiony. 

D: Nie tylko ty. Nikt go nie lubi. Każdy chciała Ambar przemówić do rozsądku ale nie da nic sobie wytłumaczyć. Mówi, że on ją kocha a ona jego. Mówiła, że dla jakiegoś chłopaka minął czas. Nie wiem o kogo chodzi ale wydaje mi się, że był on dla niej ważny a nawet chyba najważniejszy ale teraz ma tego od siedmiu boleści Francisco. Nie lubię gościa. 

J: Ja też. Matteo ty może przemówisz to rozsądku i przestanie się z nim spotykać. 

M: Nie chcę ze mną rozmawiać. Jak wrócę to z nią porozmawiam. Spróbuje przynajmniej.

D: A kiedy wracasz? 

M: Za trzy dni. Wiem długo ale jakoś będzie. Ambar wraca z nami do Buenos Aires. Leci z nami. Mam nadzieję, że i to nic nie zmieni na gorsze niż jest. 

J: Spokojnie. Nie będzie tak źle. Poznasz ją z nami oczywiście. 

M: No wiadomo. Poznacie ją i nawet może ją polubicie. Za trzy dni wracamy. Rano będziemy już w Buenos Aires. Później możliwe, że pójdziemy do rollera. 

J: Przyjdziecie z Ambar tak? 

M: Tak. Muszę wam coś jeszcze powiedzieć. 

D: Co? 

M: Ta dziewczyna tak naprawdę nie ma na imię Ambar tylko Laura. Każdy o tym wie tylko Ambar jeszcze nie. Napiszę do niej jutro i powiem prawdę co do Laury. Mam nadzieję,że wybaczy mi to kłamstwo. 

D: Nie wiadomo. Jeśli będzie przy niej Francisco to nie wiadomo co ci napisze. Może nawet napisać coś co tak naprawdę w tamtej chwili nie chciała napisać ale, że przy niej był Francisco to napisała tak by on nic nie podejrzewał. Przynajmniej ja tak myślę. 

M: Rozumiem ale i tak do niej napiszę bo muszę jej wszystko wyjaśnić. Później może być zła a tego chcę uniknąć. Jest dla mnie ważna. W końcu to moja przyjaciółka. 

J: Jestem może trocha nieogarnięta. Tak mówi Ambar. To widzę, że czujesz do Ambar coś więcej niż przyjaźń. Matteo powinieneś jej powiedzieć. 

M: Jaz to nie jest takie łatwe a to, że chodzi z Francisco mi nie pomaga. Chcę jej szczęścia. '

J: Jeśli nie możesz jej powiedzieć prosto w twarz to napisz dla niej piosenkę i zaśpiewaj na Open. Będziesz miał pewność, że to wszystko będzie ujawnione. Ona będzie wiedzieć co czujesz jeśli pokażesz, że to dla niej śpiewasz. 

M: Nie! Jazmin to nie jest dobry pomysł. Mogę napisać piosenkę i zaśpiewać na Open ale nie powiem, że to dla niej bo nie chcę jej niszczyć związku. Ona jeśli jest szczęśliwa z Francisco to niech będzie. 

D: Matteo nie uciekaj od tego co czujesz do niej bo to ci nie wyjdzie. Kiedyś w końcu powiesz jej to albo ona dowie się, że to dla niej była ta piosenka. 

M: Wiem ale teraz jej tego nie powiem. Jest z kimś to nich będzie. Zmieńmy temat proszę dziewczyny. 

J: No dobrze. To powiedz mi ile znasz Laure? 

M: Poznałem ją jak ja i Gaston graliśmy w teledysku, który był nagrywany w Polsce. Tak zaczęła się nasza znajomość. Było to chyba rok temu bodajże. 

D: Przyjeżdża z wami do Buenos Aires tak? 

M: Tak. Ma tu rodzinę i zamieszka tu razem z nimi. Chciała też jakoś rozwijać swoją pasję jaką są wrotki a Buenos Aires jest Jam&Roller. Może tam jeździć kiedy chcę a przy okazji będzie blisko rodziny. 

J: Dobrze jeździ? 

M: Tak. Nawet dobrze.

J: To świetnie. Ty jeździsz zawodowo z Ambar więc będziesz mógł jej pomóc w rozwijaniu się w tej dziedzinie. 

M: Tak. Nawet teraz ją uczę kiedy jeździmy uliczkami. Ja i Gaston to zawodowcy a Laura dopiero zaczyna naukę a jeździ dobrze. 

D: To fajnie. Wracajcie do nas. Tęsknimy za wami a najbardziej Nina za Gastonem.  

M: Za trzy dni będziemy całą ekipą. 

J: Ja muszę kończyć idę do rollera gdzie mamy próbę do Open. 

D: Ja też idę. Dziewczyny już pewnie czekają. 

M: No to pa. Pozdrówcie wszystkich od nas. 

D: Na pewno to zrobimy. Pa Matteo.

J: Pa Matteo 

M: Pa dziewczyny. 


***********************************************************************************************

1104 słowa

Podoba wam się? Cała rozmowa Matteo z Jazmin i Delfi . Akcja się rozkręca. 

Ambar ma chłopaka. Co o tym myślicie? 


Pozdrawiam Julia 

Instagram : MambarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz