Gang 410 #17 Wyjaśnienia

19 5 0
                                    

W całym pomieszczeniu latały zmieszane uczucia. Z jednej strony gang 014 nie wiedział o co chodzi, a z drugiej strony dawna ekipa gangu 410 miała ochotę tylko zabić jedną osobę z tego pomieszczenia. Jednak wszystkich łączyło to, że patrzyli się na blond włosego chłopaka siedzącego na krześle do którego był przywiązany. Przez kilka minut każdy siedział cicho, aż wkońcu Bart odezwał się.
-Może zacznę, heh -uśmiechnął się zadziornie do Ady, która chciała ruszyć w jego stronę, ale została zatrzymana przez Koźlaka.
-Spokojnie, nie zabije go... -Powiedziała głośno..
-Napewno. -zaczął mówić Bart - Nawet po tym jak ci powiem, że jak chodziłem z tobą to w tym czasie chodziłem do łóżka z pięćdziesięcioma innymi dziewczynami z FBI? I powiem Ci coś w sekrecie... Każda była lepsza od ciebie hahahah.. A tak wogóle to co u naszego dziecka -po czym zaczął głośno się śmiać. Ada na wspomnienie o dzieciach nie wytrzymała... Chwyciła swój nóż i szybkim ruchem wbiła go Bartowi w tym rękę.
-Aaaagghhh!!!!  No żesz ty kurwo!  -Zaczął do niej krzyczeć Bart, któremu Ada coraz głębiej wbijała nóż.
-Do usług...  -Uśmiechnęła się ze łzami w oczach -Gadaj, albo doznasz takich tortur, że nawet w piekle takich nie zaznasz....
-To kurwa wyjmij ten nóż!!! -Krzyknął chłopak, po czym Ada wyciągnęła z jego ręki nóż.
-A więc zacznijmy od samego początku.. Kiedy dołączyłem do gangu 410 byłem normalny i uważałem was za rodzinę.. Wszystko układało się Ok, póki nie związek z Adą..Kiedy zaszła w ciążę, której nie chciałem poczułem że wszystko runęło. Udałem się na spacer do miasta i złapały mnie gliny.. Zaproponowali mi układ. Zostawią mnie przy życiu jeżeli powiem wam o waszej pozycji i będę dostarczał im informacji. Zgodziłem się na to... Proponowali mi duże pieniądze i zgodzili się na upozorowanie mojej śmierci. Kiedy mnie chowaliście nie mieliście pojęcia że w przeddzień ceremonii uciekłem z trumny... A teraz najlepsze... Wszczepili mi czip i powiedzieli że w razie niebezpieczeństwa mam powiedzieć kilka słów... -Póki Bart nie powiedział ostatniego zdania nikt nie umiał ogarnąć tej sytuacji. Ale już po chwili Bart powiedział 3 słowa, przez które nasi bohaterzy będą musieli znowu uciekać. -Czip,czip activated - po tych słowach głośno się uśmiechnął a jego czip zaczął głośno pikać, co oznaczało że wezwał pomoc. Wszyscy oprócz Ady ruszyli do ucieczki..
-Ada uciekaj!  -Krzyknął Szymix.
-Ty uciekaj... Dogonie was.. Muszę się jeszcze z kimś rozprawić..-wskazała palcem na Barta, a Szymix kiwnął głową i ruszył do ucieczki..
-Ostatnie życzenie???  -Powiedziała z wielkim gniewem Ada w stronę blondyna...

















Gang 410Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz