Wstęp

541 47 17
                                    


  Chen i Yora mieszkają razem. Oboje są po studiach i każdy z nich ma prace. Chen jest tłumaczem przysięgłym w jednej z koreańskich firm, a Yora jest prezenterką radiową.
Poznali się na studiach, gdy Chen, niechcący, wjechał w jadącą rowerem Yora.

******

Był upalny dzień. Właśnie miałam iść na autobus, ale zaspałam i musiałam jechać rowerem. Uczelnia była dość spory kawałek od mojego akademika, więc pedałowałam najszybciej, jak tylko mogłam. Poczułam ogromną ulgę, kiedy zobaczyłam ogromny budynek. Nienawidziłam jeździć rowerem, szczególnie kiedy na zewnątrz jest taki gorąc! Nagle z naprzeciwka wyjechał mały, czarny samochód. Mały czy duży i tak bolało, kiedy odbiłam się od maski i upadłam na asfaltowy parking.

- Cholera jasna!- krzyknął facet, wysiadając z samochodu- Nic pani nie jest?

- Jak jeździsz?- powiedziałam zdenerwowana.

- Może podwiozę panią do szpitala?- zapytał, pomagając mi wstać.

- Nie dotykaj mnie! I nie mów do mnie pani!- krzyknęłam.

- Jesteś pewna, że wszystko w porządku?- zapytał- Nalegam, żebyśmy pojechali do szpitala.

- Nie trze...- nagle mnie zemdliło i zwymiotowałam na jego buty.

Chłopak tylko jęknął i, gdy skończyłam, wsadził mnie do samochodu, po czym pojechaliśmy do szpitala. Na szczęście wyszłam z tego bez szwanku, a wymioty były spowodowane tym, że jechałam spory kawałek maksymalnym wysiłkiem fizycznym i później doszedł stres spowodowany wypadkiem. Między badaniami rozmawiałam z chłopakiem, który cały czas prosił mnie, żebym nie zgłaszała tego policji. Zgodziłam się, bo przecież nic mi się nie stało. Po mojej wizycie w szpitalu poszliśmy coś zjeść. Wtedy dowiedziałam się, że ma na imię Chen i studiuje sinologię, aby w przyszłości być tłumaczem. Od naszego wypadku, widzieliśmy się coraz częściej... i tak to się zaczęło.

******

Teraz oboje nie mogą wytrzymać bez siebie ani jednego dnia. Bardzo chcą wziąć ślub, ale ich rodzice robią wszystko, byleby tylko ich dzieci znalazły sobie ''lepsze partię'', nie patrzą na ich szczęście. Do czego mogą się posunąć? Czy dramat, który spotka ich dzieci, zdoła ich przekonać, aby w końcu zaakceptowali ich związek? A może to jeszcze bardziej pogorszy sprawę?  



^^^^^^^^^^^^^^

Dzieńdobrywieczór. Taka mała niespodzianka! Siedziałam sobie i nagle wpadłam na pomysł na nowe fanfiction i tak się wkręciłam, że zrobiłam okładkę i zaczęłam pisać :D 
Ten fanfik będzie inny od reszty... taki bardziej... życiowy. Mam nadzieję, że Wam się spodoba fabuła, jak i bohaterowie, bo w końcu to już moja 4 para:

1) Sehun & Sophie
2) Chanyeol & Asami
3) Zhang Yixing & Fan Ling
No i teraz
4) Chen & Yora 


Zachęcam Was do czytania :*  Jeszcze jedna sprawa. Rozdziały będę się starała dodawać w każdą sobotę, ale wiecie jak to jest ;) 1 rozdział postaram się dodać dzisiaj/jutro, żebyście mieli co czytać... Tak czy siak ZAPRASZAM DO CZYTANIA :)

Despite Adversity |Chen EXO fanfiction|✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz