Ranek był całkiem przyjemny dla nich obu. Kim obudził się pierwszy w raz z pierwszymi promykami słońca, które niestety go obudziły, ale od razu się rozpromienił widząc śpiącego jeszcze chłopca. Przykrył go szczelniej kocem i poszedł do kuchni starając się jak najciszej do niej dojść, ponieważ była połączona z salonem a nie chciał obudzić młodszego. Przeszedł obok stołu, który znajdował się po środku dwóch pomieszczeń i zastanawiał się co zrobić na śniadanie. Chciał, żeby młodszemu smakowało więc postawił na naleśniki z nutellą i truskawkami a do tego gorące kakao. Zabrał się za wyciąganie składników, gdy wszystko miał wyciągnięte zaczął robić ciasto. Zajęło mu to może z 10 minut, po chwili na patelni już były smażone pierwsze naleśniki na drugim palniku wlał do garnka mleko i czekał aż się zagotuje, żeby wsypać kakao. Gdy wszystko miał gotowe myślał gdzie zanieść śniadanie, ale postanowił, że wszystko uszykuje w salonie. Ułożył wszystko na małym stoliczku uklęknął przy kanapie, żeby być blisko twarzy chłopca i pogłaskał go po policzku szaptając
- wstawaj króliczku- mówił przy jego uszku, chłopiec mruknął i zasłonił się bardziej kocykiem tak, że było widać, tylko jego grzywke. Tae uśmiechnął się na ten widok i cicho się zaśmiał.
- zrobiłem ci kakao- dodał po chwili a Jungkook jak na zawołanie otworzył powoli oczka przecierając je piąstkami zamlaskał jeszcze usteczkami po czym usiadł po turecku.
- kakao? - zapytał słodko ziewając i wciągając piękny zapach czekolady do nosa na co aż oblizał wargi.
- tak kakao- odpowiedział starszy wpatrując się w młodszego, który teraz przeniósł wzrok na stolik gdzie stało przyszykowane śniadanie uśmiechnął się nie śmiało.
- hyung ty to zrobiłeś? - pokazał paluszkiem na stoliczek.
- tak, chciałem ci zrobić śniadanie- uśmiechnął się lekko.
- nie musiałeś hyung- powiedział spuszczając główke w dół.
- dla ciebie zrobię wszystko- starszy lekko się uniósł i pocałował chłopca w czółko na co młodszy się zarumienił.
Tae wziął talerz do ręki ukroił kawałek naleśnika nabrał na widelec i przyłożył Kookiemu do buźki czekając aż ją otworzy.
Młodszy trochę nieśmiało nadal zarumieniony rozchylił swoje wargi. Tae szczęśliwy włożył mu jedzenie do buzi czekając aż chłopiec zje. Karmił go wkładając raz jemu raz sobie jedzenie.
- i jak smakowało? - zapytał Kim kiedy skończyli jeść.
- bardzo hyung- powiedział młodszy czekając aż starszy wróci z kuchni i usiądzie obok niego.
Doczekał się tego po kilku minutach. Taehyung włączył im "Barbie: Księżniczka i Żebraczka" oglądał to kiedyś z kuzynką jak u niej był i miał nadzieję, że młodszemu się spodoba. Był jeszcze dzieckiem chciał dla niego jak najlepiej, lubił się nim opiekować, patrzeć jak się uśmiecha, przytula do niego i rumieni na najmniejszy gest.
Kookie jak zobaczył bajke o księżniczkach to jego oczka aż za błyszczały. Przytulił się mocno do Taehyunga ciesząc się, że go objął.
- hyung skąd wiesz, że lubię takie rzeczy?- młodszy tryskał szczęściem. - bardzo lubiłem księżniczki jak byłem mały, dziękuję hyung- powiedział i nie śmiało ucałował starszego w policzek od razu się rumieniąc i spuszczając główkę w dół.
Starszy rozczulił się na ten widok i przyciągnął młodszego tak, że siedział mu na kolanach. Pogłaskał go po włoskach uśmiechając się do niego.
- nie masz za co mi dziękować maluchu- powiedział.- to raczej ja powinienem ci dziękować, odkąd mieszkasz ze mną cały czas chodzę uśmiechnięty nie używam telefonu patrząc cały dzień w ekran szukając czegoś w internecie, bo wolę patrzeć jak się uśmiechasz, rumienisz kiedy zasypiasz i się do mnie tulisz kiedy się rano budzisz to wolę oglądać na codzień i wiem, że to może głupio zabrzmieć, ale Kookie zależy mi na tobie i wiem też, że to może nie zdjąć klątwy, ale chciałbym, żebyś dał mi szanse. Bo chce, żebyś był mój, żebym mogł cię pocałować nie martwiąc się czy dobrze czy źle zrobiłem czy tego nie chciałeś, chce żebyś się do mnie przytulał, chce mieć cię blisko siebie bo czuję, że zaczynam się w tobie zakochiwać Jungkookie.
I w tym momencie z oczek młodszego poleciały pojedyncze łezki. Nigdy nie sądził, że komuś będzie mu na nim zależeć, że ktoś powie mu, że chce aby był jego i, że chce by dał mu szanse. Serce Jungkooka zabiło szybciej położył ręce na karku starszego patrząc mu w oczy.
- h-hyung ja j-ja- nie umiał nic porządnie powiedzieć więc zamknął oczka i zbliżył się jeszcze trochę do twarzy starszego po czym nie śmiało musnął jego usta tymi swoimi.
Tae słysząc, że młodszy nie może nic powiedzieć trochę się zasmucił, ale kiedy zobaczył jak młodszy zamyka oczka i przybliża się do niego był nieco zdzwiony. Nagle poczuł usta młodszego na swoich odruchowo objął chłopca, uśmiechnął się lekko i zaczął oddawać każdy pocałunek. Nad którym przejął kontrole. Cieszył się, że ten króliczek pojawił się w jego życiu bo zmieniło się ono kiedy go poznał i nie żałował, że poszedł wtedy sam do lasu oglądać gwiazdy. Bo spotkał wtedy słodkiego chłopca, który się zmienia w króliczka.
I ,w którym zaczął się zakochiwać.__________________
Nasze TaeKookie się wiążą 💓
Moja wena przechodzi kryzys, ale te 3 co moja klasa jest na wycieczce(mi nie chciało się jechać XD) postaram się napisać coś w Nowy Początek, Messages, Chat BangTan i tutaj^^
Miłego dnia kochani ^3^💓
Bay Bay^^
![](https://img.wattpad.com/cover/102738891-288-k593548.jpg)