8.

2K 111 29
                                    

- jestem jak Fiona- odezwał się po długim czasie młodszy.

- czemu?

- bo też rzucono na mnie klątwę i tylko prawdziwa miłość może ją złamać tyle, że ja się przemieniam kiedy się czegoś boje i jak się trzęsę a ona tylko wieczorem po zachodzie- chłopiec po smutniał myślał, że nigdy tej klątwy nie da się zdjąć i nadal miał takie przypuszczenia.

- ej ej nie smuć mi się tu już nie długo ta klątwa zniknie- mówił uspokajająco głaszcząc chłopca po główce.

- mam taką nadzieję bo chce być już normalnym chłopcem hyung- w tulił się w Kima.

- przecież jesteś

- ale zmieniam się w królika - załkał.

- ale jakiego uroczego królika.

- hyung a co jak ta klątwa nigdy nie pryśnie- młodszy zaczął się martwić bo nie chciał, żeby hyung go zostawił.

- pryśnie już ja o to zadbam nie martw się.

- nie chce, żebyś mnie przez to zostawił nie chce znowu być sam- chłopcu zaczęły spływać pojedyncze łezki z oczu które Kim starł.

- nie będziesz masz mnie i cię nie zostawie za bardzo mi na tobie zależy skarbie.

Jungkook spojrzał na Kima a on wpił się w jego usta na co on jęknął. To nie był taki pocałunek jak zawsze ten był bardziej przesiąknięty tęsknotą, miłością i troską lecz też trochę porządania.

Młodszy nawet nie pamięta momentu kiedy leżał bez koszulki pod starszym. Taehyung składał pojedyncze pocałunki na całym jego torsie i brzuchu. Kiedy poczuł język spiął się nigdy nie doznał takich pieszczot szczególnie w takim stylu. Ufał hyungowi wiedział, że go nie skrzywdzi dlatego się poddał przyjemności i cicho mruczał doznając coraz więcej pieszczot ze strony Kima.

                           ~^^~

- h-hyung- jęknął młodszy czując kolejne pchnięcie starszego w jego prostate.

- jesteś idealny maluchu taki cudownie ciasny i uroczy.

Kim czuł, że jego chłopiec zaraz dojdzie. Co się dziwić był to jego pierwszy raz, ale z osobą, którą pokochał. Tak zdał sobie właśnie sprawę, że zakochał się w starszym.

Czy mu o tym powie?

Możliwe narazie nie miał do tego głowy wstydził się wyznać uczucia zwłaszcza, że się teraz kochali z tego powodu postanowił poczekać jeszcze trochę.

A Taehyung

A Taehyung był już pewny swojej miłości do tego uroczego króliczka.

Wyzna mu, że go kocha i zrobi to w najbliższym czasie. Miał nadzieję, że to pomoże w zdjęciu klątwy z młodszego zależało mu na jego szczęściu. Nawet gdyby się nie udało to i tak chciał mieć bruneta przy sobie.

Bo go kochał i zrobi dla niego wszystko.

Po tych długich rozmyślaniach zobaczył, że jego chłopiec już śpi uśmiechnął się na ten widok. Pocałował go w czółko i też się położył uprzednio mocniej go przytulając.

____________________________

Po długiej przerwie dodaje rozdział.

Może nie jest szczególnie długi i przepraszam za to…

Może jednak wam się spodoba…

Cóż zbliżamy się chyba już do końca tego FF

Miłego dnia!!!

Do następnego^^

Bay Bay^-^💓

Follow Me °• K.th + J.jk •°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz