Z: No dobra chodź Chels
***
Po chwili byłyśmy na dziedzińcu szkoły i szukałyśmy Luka. Kiedy Zoey go zobaczyła szybkim krokiem podeszłyśmy.
Z: Mam mówić tu czy na osobności?
L: O to ta, którą ruchałem dwa tygodnie temu
Z: Cześć
Ch: Japierdole
L: O co chodzi chcesz powtórzyć?
Z: Chce, ale jest problem
L: Jaki?
Z: Jestem z tobą w ciąży
L: Słuchaj nie obchodzi mnie to z kim się ruchasz, ale nie wrobisz mnie w bachora
Z: Raczej liczyłam, że załatwisz mi tabletki
L: Mogę załatwić
Z: Dzięki
Ch: Od kiedy ty ta grzeczna i słodka Zoey robi takie rzeczy
N: Zamkniesz się?
Ch: Bo powiem słowo za dużo
N: Eh może już pójdziecie ?
L: No co ty boisz się tej małolaty?
Ch: Jesteś w moim wieku, więc się zamknij
L: A ty jesteś szmatą?
Ch: Przykro mi
L: Bo?
Ch: Bo jak spadłeś z nieba to chyba nieźle w beton przyjebałeś
Ch: A spróbuj mnie uderzyć - powiedziałam przez co powstrzymałam zamachującego się Luka tym samym wykrecając mu rękę
L: Pojebało cię?
Ch: Ja się broniłam
L: Masz przejebane dziewczynko
Wtedy ktoś mnie złapał za ramię odwróciłam się i zobaczyłam...
Sorry za taki meeega krótki rozdział ale nie miałam na niego pomysłu 😣😣
CZYTASZ
Message |N.H|| Zaieszone
FanfictionKSIĄŻKA JEST W TRAKCIE PRZERÓBKI! Chelsea Carter jest siedemnastoletnią uczennicą trzeciej klasy liceum. Jest całkiem lubianą dziewczyną, ale nie jest za to jak jej przyjaciółki obiektem zainteresowania chłopaków. W ekstremalnych sytuacjach jest bar...