Love for life (L.H) 🌸ZAWIESZONE

2🌸🌸

Nagle zobaczyłam kolejnego tweeta Luka.
~Ja z chłopakami mamy do rozdania  jeden bilet na nasz koncert oraz możliwość spotkania się z nami w Sydney za kulisami
Wystarczy ze polubisz tego twita i b. B podasz dalej
Za 3 dni wyniki  ~

Mój wyraz twarzy był nie do opisania , miałam taki zaciesz na ryju ale widziałam ze i tak tego nie wygram ,ale co tam .
Stwierdziłam ze zrobię to może los się w końcu do mnie uśmiechnie .

Zeszłam na dół biorąc chipsy -70% tłuszczu (wiecie chce być fit) i znowu zaczęłam gadać z tatą
Nic się nie zmieniło od tamtej pory tylko to ze tata przynajmniej nie był taki smutny.
Powiedziałam mu ze wychodzę się spotkać nawet nie wiem z kim poprostu chciałam wyjść

Poszłam sobie do Costy zamówiłam sobie moche karmelową

Siedziałam gdy nagle dosiadł się do mnie jakiś chłopak

Brunet niebieskie oczka dobrze zbudowany i wysoki.
- Hey jestem Matt
- Jestem Liz ... hej
- Wiesz . Zastanawia czemu taka śliczna dziewczyna siedzi sama i pomyślałem ze się dosiądę
Pierwsze co pomyślałam ze to jakis żart czy cos ale zrobiło mi się mega miła wiec odpowiedziałam
- Dzięki ....mhmmmm . Miło mi
- Fajnie byłoby się poznać . Opowiedz cos o sobie
- No to mam 18 lat i jestem no life'm. To teraz ty opowiedz cos o sobie
-Mam 19 i interesuje się komputerami
Wydawał się bardzo sympatyczny cos mnie do niego przyciągało ale myśl ze zaraz się wyprowadzam odpychała mnie od niego

-ej a dasz swój nr
Napisałam na kartce mój numer on dał mi swój i powiedziałam ze muszę już iść

Gdy wracałam do domu cały czas o nim myślałam i zastanawiałam się jak by to było gdybyśmy byli razem ( tak bardzo szybko się zakochuje ) xD
Nagle dostałam wiadomość
- hej Liz to ja Matt pomyślałem ze możemy się jutro spotkać co ty na to ?

Noiii kurwa nie wiedziałam co mam zrobić ,moje myśli błądziły z jednej strony chciałabym a z drogiej strony wyprowadzam się nie chce poznawać nowych ludzi i się do nich przywiązywać

- No hej Matt .......

Mam nadzieje ze się podoba . Wiec do następnego rozdziału . Elo misie 🖐🏻