Stwierdziłem ze pójdę do niej
Lekko uchyliłem drzwi od jej pokoju i wszedłem
-Aniołku co się dzieje ?
Popatrzyła się na mnie
-Nic nie ważne , mam po prostu dosyć szkoły
-Jutro sobota wiec będzie spokój , ale gadaj tak na serio co jest ?
-Nic , chyba po prostu okres mi się zbliża
Mówiąc to zaśmiała się
-Kłamiesz ale dobra nie będę nalegał
-Lu a zostaniesz ze mną ?
Zarumieniła się
-Jasne
Położyłem się obok niej i zasnęłyśmy***
Liz povvv ♥️♥️
Widziałam ze Luke żałował , zależało mu chyba na mnie , inaczej nie wyganiałby tej laski.
Popatrzyłam na zegarek , o kurwa wpół do drugiej
Zeszłam na dół zobaczyłam chłopaków grających w fifie
-O wreszcie nasza szanowna księżniczka raczyła wstać
Powiedział Mike śmiejąc się
Poszłam zrobić sobie śniadanie i chłopaki mnie zawołali
-Ej Liz dawaj graj z nami na zakłady , Oki ?
Spytał Ash
-Oki tylko dajcie mi 10 min na ubranie się i te sprawy
-Dobra ale się pośpiesz
Powiedział Calum
Poszłam szybko na górę założyłam czarne rurki z dziurami na kolanach i do tego t-shirt z napisem "Unicorn are real"
Umyłam jeszcze ząbki twarz i zrobiłam lekki mejkap
Gdy podeszłam do chłopaków zaczęli mówić
-To na początku zagrasz z Mike i robimy tak ze jeśli ty przegrasz to sprzątasz mu pokój do końca miesiąca a jak on przegra to on ci ścieli łóżko
Powiedział Ash na jednym wdechu
Stwierdziłam ze muszę wygrać bo boje się co zobaczę w jego pokoju
Na początki słabo mi szło ale wygrałam
-Yeeey !!
Krzyknęłam
-Przegryw , Przegryw !
Krzyczałam z chłopakami na cały dom
Kiedy każdy ochłoną po tym fascynującym meczu ,zagrał Lu z Calumem , a póżniej Ash z Mike
Ja miałam teraz zagrać z Lukiem , z tego co widziałam Lu jest naprawdę dobry i nie wiem czy mam jakies szanse z nim wygrać
Mike zaczął gadać
-To jeżeli Lu przegra gotuje dla ciebie przez miesiąc a jeżeli ty to .....
tu zapadła cisza. Przerwał ją Ash
-Liz całuje Luka
Zarumieniłam się tak samo jak Luke
-Uuuu No to będzie hot
Powiedział Mike
Wszyscy zaczęli się śmiać
Gdy zaczęliśmy grać było 3:0 dla mnie jednak Luke mnie podgonił No i przegrałam
-Liz przegrałaś to wiesz co masz robić
Powiedział Ash ruszając śmiesznie brwiami
Moje policzki przypominały kolor buraczka , próbowałam zasłonić je włosami ale to na nic
Usiadłam na Luku okrakiem nie wiedziałam jak się za to zabrać nigdy się nie całowałam , wiem to dziwne ale taka prawda -smutna prawda xD
Lu pytał mnie wzrokiem czy się na to zgadzam ja kiwnęłam głową na znak ze tak i jeszcze mu szepnęłam ze nie wiem jak się za to zabrać. Wszyscy się na nas patrzyli. Cały czas się śmiałam nagle Luke przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Bylo to niesamowite uczucie , miałam motylki w brzuchu ,zapomniałam o wszystkim co się działo wokół mnie
Lu objął mnie w pasie a ja lekko ciągnęłam za jego włosy. Mogłabym siedzieć cały czas w jego objęciach , jego pocałunki były delikatne i czułe. W końcu przypomnieliśmy sobie ze przy nas są chłopcy i oderwaliśmy się od siebie
-No ostro było
Powiedział Ash
Na co Luke odpowiedział
-Kurwa masz cos do tego ?! Ze komentujesz jak małe niewyżyte seksualnie dziecko ?!
Wszyscy popatrzyli się na Luka ze zdziwieniem
-Spokojnie stary tylko takie żarty
Powiem ze byłam zawstydzona dlatego wyszłam z domu pod pretekstem pójścia do sklepu
Luke povv ❤️❤️
To Było cos niesamowitego , nigdy się tak nie czułem całując Liz. Była mega
Widziałem ze jest mega zawstydzona i dlatego wyszła z domu , jeszcze ten durny komentarz Asha nie wytrzymałem i powiedziałem to co myśle. Dla mnie ten pocałunek znaczył cos więcej niż "wyzwanie" ale dla niej pewnie nie
Muszę z nią o tym niedługo pogadać ...
---------------It's so cute 😍 Och ten nasz Luke 😏
CZYTASZ
Love for life (L.H) 🌸ZAWIESZONE
FanfictionLiz Jones ma 18 lat jest niebieskooką skromną i przyjacielską średniego wzrostu blondynką. Jej zycie nie było proste , zawsze cos się działo . Mieszkała z tatą a mama umarła gdy liz byla mała . Jej ojciec daan to jej jedyna bliska osoba .🌸 Luke Hem...