Matteo:Gdy dojechaliśmy do hotelu po 2 godzinach napisałem do Ambar,że musimy porozmawiać.
Ambar:No hej coś się stało.
Matteo:Ambar nie możemy być razem przepraszam.Naprawdę jesteś wspaniałą dziewczyną ale ja kocham inną.
Ambar:Rozumiem cię i dziękuję za szczerość bądź szczęśliwy naprawdę jeżeli ta dziewczyna cię kocha to nic nie stoi wam na przeszkodzie.
Matteo:Dziękuję,że mnie rozumiesz.
Ambar:Musi być naprawdę wyjątkowa prawda?
Matteo:Tak jest rozumie mnie jak nikt inny,bez względu na to co się dzieję zawsze mi pomoże,widzi w każdym człowieku dobro chociażby nie wiadomo co by jej zrobili.
Ambar:Tak to naprawdę musi być wyjątkowa,a z nam ją?
Matteo:Tak uśmiechnąłem się.
Ambar:A zdradzisz mi kto to?
Matteo:Dowiesz się w swoim czasie idziemy już na próbę?
Ambar:Jasne chodźmy.
Tamara:Matteo jesteś nam bardzo potrzebny Simon złamał rękę gdy jechał i ty wystąpisz z Luną na konkursie między narodowym,a teraz musicie się wziąć za próby.
Matteo:Tak jasne.
Wyobraźcie sobie,że Luna i Matteo tylko ćwiczą i jest tam tylko Ambar.
Tamara:Dobrze wam idzie wy powinniście od początku tańczyć razem jak zawsze jest między wami cudowna więź.
Luna:Dziękujemy Tamaro.
Ambar:I teraz dopiero zrozumiałam,że Matteo i Luna są w sobie zakochani gdy pytałam Lunę kto jej się podoba była strasznie zmieszana,teraz mi jest głupio bo stałam na drodze do ich szczęścia.A tak naprawdę nie wiem czemu ale nie jest mi przykro,że Matteo ze mną zerwał byłam po prostu nim zauroczona.
Matteo:Tańczyło nam się wspaniale jak zadawnych lat.
Luna:Matteo jutro będą ostre próby do konkursu chodźmy już,a tak w ogóle mam dla ciebie niespodziankę na konkursie uśmiechnęłam się.
Matteo:Jaką znowu niespodziankę?
Luna:Niespodzianka to niespodzianka
Matteo:Dobra okey nie będę naciskać.Idziemy na koktajl?
Luna:Jasne
Matteo:Zamówiłem nasze wspólne ulubione koktajle gdy je zaniosłem z Luną zaczęliśmy rozmawiać o konkursie i o wszystkim.
Luna:Przyjacielu,a tak zmieniając temat to co u ciebie słychać?
Matteo:Wiesz zerwałem z Ambar.
Luna:Dlaczego dobrze wam się układało.
Matteo:Bo kocham inną dziewczynę.
Luna:Jaką?
Matteo:Wiesz,a to jest już mój sekret nie wiem jakby zareagowała na to,że ją kocham.
Luna:WoW znam cię ale chyba nie za dobrze,nie mogę uwierzyć,że mi tego nie powiesz udałam oburzoną było mi cholernie przykro znowu.
Matteo:Oj no Luna dowiesz się w swoim czasie.Nagle podszedł do nas Simon z gitarą.
Simon:Luna pójdziesz ze mną?
Luna:Matteo spotkamy się potem okey?
Matteo:Jasne
Luna:Pożegnałam się z nim buziakiem w policzek.
_______________________________________________________________________________________
Luna:Więc co chciałeś mi pokazać?
Simon:Moją nową piosenkę dla ciebie Luna odkąd tutaj jestem i się poznaliśmy jesteś moją inspiracją Luna ja cię kocham.
Luna:Nie wiedziałam co powiedzieć.Aż nagle zaczął śpiewać.
Luna:Po skończonej piosence zaklasnęłam mu i powiedziałam Simon to było na serio piękne po raz pierwszy napisać ktoś dla mnie piosenkę specjalnie dla mnie dziękuję.
Simon:Luna musisz mi powiedzieć co ty do mnie czujesz.
Luna:Simon ja cię kocham ale tylko jako przyjaciela przepraszam ja nadal kocham Matteo przepraszam ale nie mogę cię okłamywać ty byłeś wobec mnie szczery to i ja też powinnam.
Simon:Rozumiem.Dałem jej kwiaty i się jej zapytałem.Idziemy do hotelu?
Luna:Tak jasne.Gdy poszliśmy do hotelu od razu jak spotkałam Matteo zapytałam się go czy możemy porozmawiać.
Matteo:Jasne Luna.
Luna:Ale tak,żeby nikt nie usłyszał.
Matteo:Dobra to chodźmy.Gdy doszliśmy zapytałem się jej o co chodzi.
Luna:Przyjacielu słuchaj ja nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić.
Matteo:Ale z czym?
Luna:Simon wyznał mi swoje uczucia względem mnie i napisał dla mnie piosenkę którą mi zaśpiewał i dał mi te kwiaty.
Matteo:Zamarłem nie widziałem co powiedzieć ale po chwili powiedziałem.Luna jeśli ty do niego coś czujesz to mu to powiedz.
Luna:Matteo właśnie chodzi o to,że ja go nie kocham ale nie chcę go ranić.
Matteo:Musisz mu to powiedzieć bo jeszcze gorzej go zranisz.
Luna:Powiedziałam mu od razu.
Matteo:To dobrze,a on jak na to zareagował?
Luna:Nic aż tak.
Matteo:To chyba dobrze to przyjął.
Luna:Nagle zrobiło mi się strasznie zimno.
Matteo:Zobaczyłem,że Luna trzęsie się cała z zimnaod razu zdjąłem swoją kurtkę i założyłem jej na ramiona.
Luna:Dziękuję.wracamy już do hotelu?
Matteo:Tak jasne jutro są już ostatnie próby do konkursu trzeba się wyspać.
Luna:Od razu poszłam do naszego i Ambar pokoju.
_________________________________________________________________________________
CZYTASZ
Lutteo-Best Friends Forever
Teen FictionPrzeczytajcie moje opowiadanie,a będziecie wiedzieli co w nim jest.